- W meczu Hellas Werona – Empoli mogliśmy oglądać na boisku czterech Polaków
- Szymon Żurkowski zdobył bramkę kilka minut po wejściu na plac gry
- Asystą przy trafieniu Żurkowskiego popisał się Bartosz Bereszyński
Żurkowski z bramką, asysta Bereszyńskiego
Mecz Hellas Werona – Empoli na pewno trafił na listę spotkań do obejrzenia wśród polskich fanów. Wszystko za sprawą tego, że w obu drużynach łącznie znajduje się aż 4 naszych rodaków. Od pierwszych minut na boisku po stronie gości pojawił się Bartosz Bereszyński oraz Sebastian Walukiewicz. Natomiast Szymon Żurkowski rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Środkowy pomocnik dostał szansę w drugiej połowie i kilka minut po wejściu na boisko od razu mógł cieszyć się z pierwszego trafienia w tym sezonie Serie A.
W akcji przeprowadzonej przez Empoli w 64 minucie wzięli udział Polacy. Bartosz Bereszyński zdecydował się na precyzyjne dośrodkowanie w pole karne, a tam najwyżej do piłki wyskoczył Żurkowski, który uderzeniem z główki umieścił piłkę w siatce.
Trafienie 26-letniego pomocnika ostatecznie nie przyniosło zbyt wiele podopiecznym trenera Andrei Andreazzoli’ego. Mecz zakończył się wynikiem 2-1 dla Hellasu. Z trzech punktów mógł cieszyć się za to Paweł Dawidowicz. Obrońca został wpuszczony na boisko w 80 minucie spotkania.
Komentarze