- Wizyta Chiesy u austriackiego specjalisty
- Skrzydłowy Juventusu nie ma poważnych problemów zdrowotnych
- Kibice mogą ze spokojem czekać na powrót zawodnika do gry
Pozytywne informacje o stanie zdrowia Włocha
Federico Chiesa doznał drobnego urazu kolana w trakcie ostatniego spotkania ligowego z Interem. Tego samego kolana, które wykluczyło go z gry na prawie cały rok. Skrzydłowy Juventusu postanowił udać się do Austrii na spotkanie z Christianem Finkiem, który nadzorował jego operację i powrót do zdrowia. Całe szczęścia dla kibiców, wizyta u specjalisty nie potwierdziła ich obaw.
Strona “Sky Sports Italia” donosi, że po zerwanych więzadłach praktycznie nie ma już śladu, a drobny uraz kolana jest wynikiem czegoś innego. Włoscy kibice mieli słuszne obawy, ponieważ w ostatnich latach na własne oczy doświadczyli, jak dwukrotnie zerwane więzadła hamują rozwój piłkarzy. Mowa o Nicolo Zaniolo, który ma problem, aby wrócić do dawnej formy i jest cieniem samego siebie.
Wychowanek Fiorentiny rozegrał w obecnym sezonie 19 spotkań w koszulce Juventusu. Zdobył dwie bramki oraz zanotował cztery asysty. Na boisku pojawiał się głównie z ławki, ale już powoli przypomina tego samego piłkarza, który był rewelacją EURO 2020. Na ten moment nie wiadomo jaką decyzję podejmie sztab “Starej Damy”. Bardzo możliwe, że 25-latek nie znajdzie się w kadrze meczowej na ja bliższe spotkanie z Hellasem Verona.
Czytaj także: Jaka przyszłość czeka pomocnika Milanu?
Komentarze