Rzadko udaje mu się utrzymać piłkę, by dać oddech kolegom – piszą włoskie media
Inter Mediolan nie wykorzystał okazji, aby przybliżyć się do zdobycia Scudetto. Aktualni mistrzowie Włoch, choć prowadzili (1:0), to w końcówce meczu pozwolili swoim rywalom na zdobycie wyrównującego trafienia. Gola na wagę remisu zdobył Philip Billing, ustalając wynik meczu na (1:1). Po 27. kolejkach w Serie A na 1. miejscu z przewagą jednego punktu nad Napoli jest drużyna Simone Inzaghi’ego.
Sobotnie starcie na Stadio Diego Armando Maradona było szczególnie ważne dla Piotra Zielińskiego. Reprezentant Polski po raz pierwszy wrócił na stadion w Neapolu od momentu dołączenia do Nerazzurrich w letnim oknie transferowym. Pomocnik pojawił się na boisku w 51. minucie zastępując Hakana Calhanoglu.
Zobacz wideo: Program Polak+ w Interze Mediolan
Zieliński nie wpłynął znacząco na przebieg meczu. Głównie przez to, że w drugiej połowie to Napoli było stroną dominującą. 30-latek zanotował 11 kontaktów z piłką i wykonał 7 celnych podań na 8 prób. Do tego jeden jego strzał był zablokowany, a także dwukrotnie stracił piłkę. Włoskie media jego grę oceniły przyzwoicie, wyróżniając po raz kolejny zaangażowanie naszego rodaka.
– Rzadko udaje mu się utrzymać piłkę, by dać oddech swoim kolegom – ocenił portal Calciomercato.com, wystawiając Zielińskiemu ocenę 6 w skali od 1 do 10.
– Po wejściu Zielińskiego na stadionie Diego Armando Maradony słychać pomruk, a jako były piłkarz Napoli jest w centrum uwagi. Natychmiast oddaje się pracy na rzecz swoich kolegów z drużyny, co widać (i słychać), gdy kryje Lobotkę, uniemożliwiając mu jakiekolwiek znaczące zagranie – pisze portal Sportmediaset.it.
– Wchodzi z odpowiednim nastawieniem. Stara się przyśpieszyć grę i walczyć w środku pola – ocenił portal InterLive.it.
Kto będzie mistrzem Włoch w sezonie 2024/2025?
7+ Votes
Komentarze