Napoli wygrało siedemnasty mecz w tym sezonie Serie A. W niedzielę lider tabeli pokonał 2:1 Romę. Z dobrej strony pokazali się Polacy.
- Roma przegrała po raz pierwszy od 6 listopada zeszłego roku
- Sposób na rzymian znalazło Napoli
- Po asyście zaliczyli Piotr Zieliński i Nicola Zalewski
Napoli odjeżdża konkurencji
Ostatni niedzielny mecz w 20. kolejce Serie A, miał być jednocześnie tym najciekawszym. Na Stadio Diego Armando Maradona czekało nas starcie Napoli kontra Roma. Neapolitańczycy znajdowali się na szczycie tabeli. Z kolei rzymianie byli szóstą siłą ligi.
Pierwsza część meczu wyglądała dokładnie tak, jak można było ją sobie wyobrazić. Napoli miało przewagę w posiadaniu piłki. Stworzyło także większe zagrożenie w polu karnym rywala, niż Roma. Ta wyczekiwała aż gospodarze popełnią błąd. Rzymianie do przerwy nie doczekali się jednak takiej sytuacji. Musieli oni natomiast odrabiać stratę. W 17. minucie Khvicha Kvaratskhelia posłał świetne podanie w szesnastkę, gdzie futbolówkę na klatkę piersiową przyjął Victor Osimhen. Nigeryjczyk następnie poprawił ją sobie kolanem i z atomową siłą trafił w światło bramki. Napoli wygrywało 1:0.
Po zmianie stron działo się jeszcze więcej. Roma, która walczyła o odrobienie straty, w końcu mogła cieszyć się z gola. Bramka dla rzymian dała powody do radości polskim kibicom, ponieważ pierwszą asystę w tym sezonie Serie A zaliczył Nicola Zalewski. Zawodnik gości, który miał wokół siebie trochę wolnego miejsca, posłał precyzyjne dośrodkowanie w okolice lewego słupka. Tam piłkarza Napoli uprzedził Stephan El Shaarawy. Wprowadzony z ławki Włoch, zmieścił futbolówkę w siatce.
Napoli nie porzuciło nadziei na zwycięstwo. Było t słuszne podejście, które zaowocowało golem na 2:1. Ponownie mieliśmy tu polski akcent. Tym razem z asysty cieszył się Piotr Zieliński. Na największe słowa pochwały zasłużył jednak Giovanni Simeone. Popisał się on pięknym uderzeniem w prawy górny róg bramki. Gospodarze ograli Romę i w tabeli Serie A mają 13 punktów przewagi nad drugim Interem.
Komentarze