Zalewski podziękował Zielińskiemu
W trwającym okienku Nicola Zalewski zamienił Romę na Inter. Reprezentant Polski błyskawicznie zadebiutował w nowych barwach. Jego premierowy występ przypadł na niezwykle prestiżowy mecz – derby Mediolanu. Nerazzurri od 45. minuty przegrywali po golu Tijjaniego Reijndersa Wyrównanie przyszło dopiero w doliczonym czasie gry – Stefan de Vrij skorzystał ze sprytnego podania Zalewskiego, który mógł cieszyć się z asysty.
Po spotkaniu 23-latek rozmawiał z klubowymi mediami o swoich początkach na Giuseppe Meazza:
– Oczywiście te dwa dni były dla mnie jak rollercoaster: wczoraj wieczorem zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, abym był dziś dostępny. Myślę, że był to trochę pechowy mecz, ale dobrze zrobiliśmy, że uwierzyliśmy w siebie i w końcu zdobyliśmy bramkę. Trener zasugerował, że jest szansa, że dzisiaj wejdę: to było wspaniałe uczucie, zawsze starałem się być gotowy i pomagać drużynie tak, jak dzisiaj. Jestem z genialną grupą ludzi, co widać z zewnątrz: zawsze jestem pozytywnie nastawiony i zawsze wierzymy w siebie do ostatniej akcji. Nigdy nie poddam się nawet na chwilę. Cieszę się, że mogłem pomóc. Darmian powiedział mi, żebym był spokojny. Kiedy piłka do mnie dotarła, myślałem o zamknięciu oczu i strzeleniu gola, ale zachowałem spokój i zapewniłem asystę. Znów jestem z Piotrkiem Zielińskim, rozmawiamy prawie codziennie: Myślę, że on również pomógł mi się tu dostać, wszyscy okazali mi wielką miłość.
- Boniek: Zalewski w kadrze to moja zasługa
Nicola Zalewski pojawił się na boisku w 76. minucie, zmieniając Federico Dimarco. Natomiast Piotr Zieliński wszedł do gry 13 minut wcześniej – pomocnik zastąpił Hakana Calhanoglu.
Komentarze