Cztery spotkania 23. kolejki Serie A zaplanowano na niedzielę. W pierwszych z nich Parma podzieliła się punktami z Udinese Calcio, natomiast w drugim Inter Mediolan rozbił AC Milan w derbowym meczu. Natomiast pojedynek pomiędzy Atalantą i Napoli trzymał nas w napięciu do ostatnich sekund. Pierwszą czerwoną kartkę po powrocie do Serie A zobaczył także Kamil Glik. Nieobecność Polaka nie przeszkodziła jednak Benevento w utrzymaniu bezbramkowego remisu przeciwko Romie.
Zmarnowana szansa Parmy
W niedzielę jako pierwsi na boisko wybiegli piłkarze Parmy i Udinese Calcio. Gospodarze mieli w tym meczu doskonałą okazję do przełamania fatalnej serii i sięgnięcia po komplet punktów. Po pierwszej połowie prowadzili bowiem 2:0 z rywalem z Udine, ale po przerwie pozwolili mu odrobić straty. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.
Inter rozbił Milan
W niedzielne popołudnie oczy całych piłkarskich Włoch skierowane były na San Siro, gdzie w derbowym meczu mierzyły się jedenastki Milanu i Interu. Po końcowym gwizdku sędziego powody do zadowolenia mieli tylko Nerazzurri, którzy wygrali wysoko 3:0 i zrobili duży krok w kierunku mistrzowskiego tytułu. Sprawdź więcej – relacja z meczu Milan – Inter.
Grad goli w Bergamo, Zieliński na liście strzelców
Po pierwszej połowie rywalizacji w Bergamo niewiele wskazywało na to, że po przerwie zobaczymy, aż sześć bramek. Trzeba przyznać, że zdecydowanie wyższą jakość zaprezentowali gospodarze, którzy ostatecznie przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść. To co może cieszyć polskich fanów to trafienie Piotra Zielińskiego, którego gol zapewnił Napoli tymczasowy remis, jednak jak się później okazało, radość Błękitnych nie trwała zbyt długo.
Czerwona kartka dla Glika nie przeszkodziła
Benevento zaprezentowało w niedzielę prawdziwą sztukę gry defensywnej. AS Roma nie potrafiła sforsować bramki bronionej przez Lorenzo Motipo. Wiedźmom nie przeszkodziło nawet wykluczenie Kamila Glika, który w 57. minucie obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Benevento dowiozło korzystny rezultat do końca, mimo że sędzia w ostatnich sekundach podyktował nawet rzut karny dla Giallorossich. Po konsultacji z VAR-em cofnął jednak swoją decyzję.
Komentarze