“Vlahović nigdy nie był tak dobry, ale obecnie trudno odstawić Keana”

Massimiliano Allegri
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Massimiliano Allegri

Juventus we wtorek wieczorem rozegra mecz ligowy z Salernitaną. Trener Starej Damy najwyraźniej przystosowuje się do nowej rzeczywistości. Przekonywał, że mecz z beniaminkiem będzie rywalizacją z bezpośrednim rywalem w tabeli.

  • Juve na zakończenie 21. kolejki ligi włoskiej zmierzy się z Salernitaną
  • Przed potyczką z beniaminkiem Serie A wypowiedział się trener Starej Damy
  • Poruszone zostały wątki między innymi Dusana Vlahovicia i Moise Keana

Mecz pułapka dla Juventusu?

Juventus po odjęciu 15 punktów za nieprawidłowości finansowe plasuje się obecnie na 13. miejscu w tabeli z 23 oczkami na koncie. Ma zaledwie 10 punktów przewagi nad strefą spadkową i aż 15 oczek straty do drużyn, zajmujących pozycje premiowane grą w europejskich pucharach.

Turyńczycy nie odnieśli zwycięstwa w ostatnich trzech meczach ligowych, remisując z Atalantą i przegrywając z Monzą i Napoli. Trener Starej Damy na konferencji prasowej omówił pułapki, przed którymi stoi Juventus w starciu z Salernitaną.

Skomplikowany mecz, środowisko napędzane przez fanów i zespół, który dobrze sobie radzi z trenerem Dabide Nicolą, wykonującym świetną robotę – mówił Massimiliano Allegri cytowany przez Football Italia.

Ważne jest, aby stawić im czoła z odpowiednim nastawieniem, patrząc na ligową tabelę, to nasz sąsiad – kontynuował Włoch.

Allegri został zapytany, czy Dusan Vlahovic może zagrać od początku przeciwko Salernitanie i jakie ma opcje w ofensywie.

Jeszcze nie zdecydowałem, ale dokonam oceny. Fizycznie jest dobrze, jest dużo lżejszy i bardziej dynamiczny niż kiedy przyszedł, miejmy nadzieję, że jutro strzeli gola – powiedział trener Juve.

Mamy też Keana, który ma się dobrze, pozostawienie go poza grą jest dla mnie bardzo trudne. Stał się bardzo ważny, rozwinął się mentalnie i technicznie. Jestem szczęśliwy, zmienił się w porównaniu do zeszłego roku – uzupełnił Włoch.

Czytaj więcej: Juventus czeka na powrót pomocnika, plotki zdementowane

Komentarze