Ronaldo nigdzie się nie wybiera. Allegri liczy na Portugalczyka

Cristiano Ronaldo
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Juventus w niedzielę rozegra pierwsze ligowe spotkanie w tym sezonie. W wyjazdowym meczu przeciwko Udinese powinien wystąpić Cristiano Ronaldo, wokół przyszłości którego pojawiło się w ostatnim czasie wiele spekulacji.

  • Cristiano Ronaldo będzie do dyspozycji trenera Juventusu Massimiliano Allegriego na niedzielne spotkanie 1. kolejki Serie A z Udinese Calcio
  • Portugalczyk nie wystąpił w ostatnim sparingowym spotkaniu przeciwko drużynie do lat 23. Szkoleniowiec Starej Damy dał mu w tym dniu wolne
  • Allegri zaprzeczył informacjo, jakoby Ronaldo był zainteresowany odejściem z klubu jeszcze w trakcie letniego okna transferowego

Ronaldo gotowy na początek sezonu

Ronaldo nie wziął udziału w ostatnim sparingowym spotkaniu podczas przygotowań przeciwko drużynie do lat 23. Jego absencja wynikała jednak z decyzji trenera Massimiliano Allegriego, który dał Portugalczykowi odpocząć.

– Ronaldo nie grał w czwartek, ponieważ schodziliśmy z ciężkiej pracy treningowej i dałem mu pół dnia wolnego – powiedział Allegri. – Ronaldo jest dla nas dodatkowym atutem, ponieważ gwarantuję dużą liczbę bramek. Oczywiście musimy również pracować jako zespół, aby wydobyć to, co najlepsze z jednostki – kontynuował szkoleniowiec.

Jasne stanowisko Ronaldo

W ostatnich tygodniach pojawiło się wiele spekulacji dotyczących możliwego odejścia Cristiano Ronaldo z Juventusu jeszcze podczas letniego okna transferowego. Portugalczyk był łączony między innymi z Paris Saint-Germain, Manchesterem United czy Realem Madryt. Zdaniem Allegriego żadnego tematu transferu jednak nie było.

– On zawsze dobrze trenował, ja tylko czytałem plotki w gazetach. Nigdy nie powiedział nam, że chce odejść. Ronaldo powiedział mi, że zostaje w Juventusie – dodał szkoleniowiec Starej Damy.

Obecna umowa Ronaldo z Juventusem obowiązuje do czerwca przyszłego roku i na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, aby miała zostać przedłużona.

Zobacz także: Saga transferowa skończona, Juventus pozyskał mistrza Europy!

Komentarze