Tudor szczerze po meczu z Parmą wypunktował problemy Juventusu
Igor Tudor nie owijał w bawełnę po porażce 0:1 z Parmą. W rozmowie z “DAZN” przyznał, że Juventusowi zabrakło niemal wszystkiego. – W drugiej połowie naciskaliśmy, ale bez realnego zagrożenia. W pierwszej połowie oni lepiej walczyli o drugie piłki, byli bardziej zaangażowani. Straciliśmy gola po wrzutce z 40 metrów. Szkoda, bo chłopakom też jest przykro – powiedział chorwacki szkoleniowiec.
Dla Tudora problemem była nie tylko defensywa, ale przede wszystkim brak instynktu w ataku. Po raz pierwszy od początku spotkania wystąpili razem Dusan Vlahovic i Randal Kolo Muani, ale ich współpraca nie przyniosła żadnego efektu. – Można było zrobić więcej. Wrzuciliśmy 20 piłek w pole karne i nic. Oni jedną i strzelili. Brakuje nam zadziorności, trzeba walczyć o gola, nie tylko uczestniczyć w grze. Powiedziałem chłopakom: nie wygrywa się tylko schematami. Potrzeba jeszcze czegoś więcej – zaznaczył.
Zobacz również: Nicola Zalewski ważny dla Interu (WIDEO)
Tudor potwierdził też, że Vlahovic poczuł lekki dyskomfort i dlatego nie wyszedł na drugą połowę. Zmienił go Conceicao, który jako jeden z niewielu wniósł nieco energii do gry Juventusu.
Juventus ma przed sobą jeszcze pięć spotkań i wciąż walczy o miejsce w Lidze Mistrzów. Jednak środowa porażka mocno skomplikowała sytuację Starej Damy w tabeli. Ścisk jest ogromny, a czwartą Bolognę i ósmą Fiorentinę dzielą jedynie cztery oczka.
Komentarze