Juventus odniósł swoje pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie Serie A. Stara Dama pokonała w derbach zespół Torino 1:0. Bohaterem bianconerich został Dusan Vlahović strzelec jedynego gola w tym spotkaniu.
- Vlahović bohaterem Juventusu
- Torino notuje serię pięciu meczów bez wygranej
- Stara Dama odniosła dopiero czwarte zwycięstwo w tym sezonie
Juventus skromnie wygrywa po przeciętnym widowisku
Juventus i Torino w ostatnich tygodniach znajdowały się w kiepskiej dyspozycji. Torino przystępowało do sobotnich derbów po serii czterech meczów bez zwycięstwa, z kolei Stara Dama po kompromitującej porażce z Maccabi Hajfa w Lidze Mistrzów. Ponadto podopieczni Allegriego prezentowali fatalną formę, która nie mogła napawać optymizmem.
Pierwsza część spotkania z pewnością nie zachwyciła. Rażąco nieskuteczny, niedokładny i bardzo wolny w swojej grze był Juventus, który miał spore problemy, aby wykreować dogodną sytuację. Swoich sił próbowało Torino, jednak zespołowi Byków brakowało jakości w ofensywie. Można było zauważyć, że zespół nie znajduje się obecnie w dobrej dyspozycji, co dobitnie odzwierciedlała postawa piłkarzy na boisku.
Najciekawszą sytuację bianconeri stworzyli w okolicach 35. minuty spotkania. Wtedy trzykrotnie w ciągu kilkudziesięciu sekund dobrymi interwencjami wykazał się Milenković-Savić, który uratował swój zespół przed utratą bramki po strzałach Locatellego i Vlahovicia. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się sprawiedliwym bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron na boisku zrobiło się nieco ciekawiej, choć nie można powiedzieć, że pojedynek Juventusu z Torino zrobił się niezwykle emocjonujący. Na boisku było więcej przestrzeni, przez co zawodnikom obu drużyn łatwiej było o stworzenie zagrożenia. Mimo to celnych strzałów było jak na lekarstwo.
Wynik spotkania otworzył dopiero w 75. minucie Dusan Vlahović. Serb znakomicie odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i bez problemu pokonał golkipera Granaty.
Ostatnie minuty nie przyniosły już wielkich emocji. Na boisku działo się niewiele. Ostatecznie gol Dusana Vlahovicia okazał się decydujący. Stara Dama po dwóch porażkach z rzędu zgarnęła trzy punkty.
Komentarze