- W pierwszej połowie Hellas Werona zawiesił wysoko poprzeczkę Milanowi
- Do przerwy utrzymywał się zasłużony remis
- W drugiej połowie zdecydowanie przeważali już Rossoneri
Gole Tonalego, popisy Leao
Pierwszą groźną sytuację Milan miał w 13. minucie. Lorenzo Montipo końcami palców wybronił jednak strzał głową Rade Krunicia. Trzy minuty później Sandro Tonali przepchał w polu karnym obrońcę Hellasu Werona, Ivana Ilicia i płaskim strzałem umieścił piłkę w siatce. Pomocnik Rossonerich startując do piłki, znajdował się jednak na pozycji spalonej. Chwilę później Tonali znakomitym podaniem uruchomił Davide Calabrię, ale znów górą był Montipo.
Z czasem do głosu coraz mocniej zaczęli dochodzić gospodarze. Większość ich prób była jednak niecelna. Dopiero w 39. minucie Davide Faraoni wykorzystał znakomite dośrodkowanie Antonina Baraka, strzałem głową pokonując Mike Maignana. Milan jednak zdołał wyrównać przed przerwą. Piłkę do bramki z najbliższej odległości wbił Tonali, po kapitalnej, indywidualnej akcji Rafaela Leao.
Druga połowa zaczęła się identycznie jak pierwsza. W 49. minucie znów do siatki trafił Tonali, a asystował mu ponownie Leao. Do końca spotkania ACM kontrolował już w pełni bieg boiskowych wydarzeń. W 87. minucie świeżo wprowadzony na murawę Alessandro Florenzi podwyższył prowadzenie mediolańczyków.
Komentarze