Iznaghi musi zdecydować, uraz Thurama okazał się niegroźny
Inter Mediolan i Atalanta w czwartek rywalizowali w pierwszym półfinale Superpucharu Włoch. Ostatecznie dublet Denzela Dumfriesa zapewnił zwycięstwo Il Biscione, którzy staną przed szansą na zdobycie czwartego z rzędu trofeum w tych rozgrywkach.
Spotkania nie dokończył jednak Marcus Thuram, który już w pierwszej połowie doznał kontuzji. Po przerwie na murawie zastąpił go Mehdi Taremi. Francuz zmagał się z napięciem mięśnia przywodziciela lewej nogi, lecz jak się okazuje, nie jest to nic poważnego.
Gianluca Di Marzio przekazał, że Inter Mediolan nie zlecił żadnych dodatkowych badań. Oznacza to, że aktualnie nie ma obaw dotyczących stanu zdrowia napastnika. Thuram teoretycznie powinien dojść do siebie przed finałem Superpucharu Włoch, który odbędzie się w poniedziałek (6 stycznia). Nie wiadomo jednak, czy Simone Inzaghi będzie chciał ryzykować zdrowiem piłkarza. Jeśli reprezentant Francji nie wystąpi w najbliższym meczu, wróci na murawę w następnej kolejce Serie A, gdy Nerazzurri zmierzą się z Venezią.
Thuram w aktualnym sezonie imponuje formą, a na dodatek jest najskuteczniejszym piłkarzem Interu. Na chwilę obecną ma na swoim koncie 13 goli i 6 asyst w 23 meczach we wszystkich rozgrywkach. W Serie A razem z Mateo Reteguim zajmuje 1. miejsce w klasyfikacji strzelców.
Komentarze