Szczęsny szczerze opowiedział o początkach kariery. Chciał grać na innej pozycji

Wojciech Szczęsny na kanale Twitch Juventusu zdobył się na szczere wyznanie przyznając, że chciał grać na innej pozycji, ale był beznadziejny. Reprezentant Polski zabrał także głos na temat najbliższego meczu Starej Damy w Lidze Europy z Sevillą.

Wojciech Szczęsny
Obserwuj nas w
IMAGO / AFLOSPORT Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
  • Szczęsny jest podstawowym bramkarzem Juventusu od wielu lat
  • Bramkarz wyznał, że na początku kariery chciał zostać napastnikiem
  • Polak wypowiedział się również na temat meczu z Sevillą

Szczęsny chciał zostać napastnikiem

Wojciech Szczęsny trafił do Juventusu w 2017 roku, a po odejściu Gianluigiego Buffona stał się niekwestionowanym numerem jeden w bramce Starej Damy. Obecnie ma na swoim koncie ponad 200 występów. Wcześniej grał W Arsenalu i AS Romie.

Jednak kariera Polaka mogła potoczyć się zupełnie inaczej. – Chciałem zostać napastnikiem, ale byłem beznadziejny. Lubiłem futbol, ale byłem wysoki i dlatego postawili mnie na bramce. Pierwsza dobra obrona sprawiła, że nie chciałem już wracać do ataku. Gdy jesteś młody, zdajesz sobie sprawę, że jesteś w czymś lepszy niż inni. To wspaniałe uczucie, które daje mnóstwo pewności siebie. Gra między słupkami to jedyna rzecz, którą umiem robić dobrze – przyznał Szczęsny.

W czwartek Juventus zmierzy się z Sevillą w rewanżowym meczu półfinału Ligi Europy. Pierwsze starcie zakończyło się remisem 1:1. – Jestem pozytywnie nastawiony. Gol wyrównujący w 96. minucie ma dla nas ogromne znaczenie. To zdecydowanie najważniejszy mecz w tym roku. Liga Europy to jedyny puchar, który możemy wywalczyć w tym sezonie, dlatego chcemy zagrać w Budapeszcie.

Zobacz również: Gwiazda wraca do gry. Przewidywane składy na mecz Inter – AC Milan

Komentarze