Juventus w ostatnim meczu 37. kolejki Serie A zremisował z Lazio (2:2). Bój na Allianz Stadium był jednocześnie ostatnim spotkaniem na tym obiekcie dla Giorgio Chielliniego i Paulo Dybali. Wymieniona dwójka została pożegnana przez tysiące kibiców Starej Damy owacją na stojąco.
- Juventus zaliczył 10. remis w sezonie
- Massimiliano Allegri nie wygrał po raz dziewiąty w karierze nad zespołem Maurizio Sarriego
- Lazio zapewniło sobie możliwość gry w Lidze Europy
Juventus zremisował z Lazio
Juventus do poniedziałkowej batalii podchodził, mając zamiar wrócić na zwycięski szlak po dwóch z rzędu porażkach, kolejno z Genoą (1:2) w Serie A i Interem Mediolan (2:4 po dogrywce) w finale Coppa Italia. Lazio liczyło natomiast na trzecią z rzędu wiktorię, która mogła zapewnić tej ekipie piąte miejsce w tabeli na koniec rozgrywek.
Wydawało się, że lepiej w mecz weszli gości. Losy spotkania jednak tak się ułożyły, że na przerwę w lepszych nastrojach udali się turyńczycy. Było to następstwem goli strzelonych przez Dusana Vlahovicia i Alvaro Moraty.
Serb skierował piłkę do siatki w 10. minucie, popisując się celnym uderzeniem głową. Hiszpański napastnik zdobył natomiast bramkę w 36. minucie, wyróżniając się genialnym uderzeniem z prawej nogi. Juventus prowadził zatem 2:0.
- Zobacz także: tabela Serie A
W drugiej części spotkania rzymianie zdołali się podnieść z kolan i ostatecznie zremisować. Kontaktowy gol dla Lazio padł w 51. minucie, Alex Sandro niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki.
Punkt na wagę awansu do Ligi Europy podopieczni Maurizio Sarriego zawdzięczają natomiast Sergejowi Milinkoviciowi-Saviciowi, który w ostatniej akcji spotkania strzelił gola na 2:2, psując nastroje fanom Bianconerich.
Komentarze