- Juventus przegrał z Sassuolo 2:4
- Wymiar kary byłby niższy, gdyby nie Federico Gatti
- Włoski obrońca zdobył kuriozalną bramkę samobójczą
Kompromitujący gol w Serie A. Tak źle nie zagrał nawet Szczęsny
Juventus w piątej kolejce Serie A rywalizował na wyjeździe z Sassuolo. Turyńczycy byli wyraźnym faworytem, ale niespodziewanie jako pierwsi stracili gola. Ogromny błąd przy strzale gospodarzy popełnił Wojciech Szczęsny.
Wydawało się, że nic w tym meczu nie przebije błędu Polaka. Tymczasem w doliczonym czasie gry dał o sobie znać Federico Gatti. Będący poza polem karnym Szczęsny wykonał podanie w kierunku włoskiego obrońcy. Ten miał przy sobie rywala, przez co spanikował i próbował odegrać do polskiego golkipera.
Szczęsny nie miał czasu na powrót do bramki, przez co mógł tylko patrzeć na prawdopodobnie najbardziej kuriozalną samobójczą bramkę sezonu. Juventus przegrał 2:4 i jest czwarty w tabeli.
Komentarze