Atalanta Bergamo odniosła drugie zwycięstwo w nowym sezonie Serie A. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego skromnie 1:0 pokonali na wyjeździe beniaminka – Salernitanę.
Jeden gol w Salerno
Atalanta Bergamo w pierwszych trzech ligowych spotkaniach nowego sezonu odniosła tylko jedno zwycięstwo i do sobotniego wyjazdowego meczu w Salerno przystępował z tylko jednym celem – zgarnięcie pełnej puli. Biorąc pod uwagę dotychczasową postawę Salernitany każdy inny wynik niż wygrana gości byłaby ogromną niespodzianką.
Beniaminek postawił jednak bardzo trudne warunki faworyzowanemu przeciwnikowi, a ostrzeżenie Atalancie już w piątej minucie wysłał Wadzdi Kisirida, który zza pola karnego uderzył tuż nad poprzeczką. Atalanta odpowiedziała w 17. minucie, ale uderzenie Robina Gosensa świetnie wybronił Belec. Ostatecznie w pierwszej połowie nie obejrzeliśmy ani jednego gola.
Druga połowa rozpoczęła się od groźnej sytuacji pod bramką Atalanty, ale na wysokości zadania stanął Musso, który odbił piłkę po groźnym strzale Iannone. Ostatecznie o losach rywalizacji zadecydowała jedna bramka, która padła na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Trzy punkty Atalancie zapewnił wówczas Duvan Zapata, który po podaniu Josipa Ilicia zwiódł rywali na siódmym metrze od bramki i pewnym strzałem nie dał szans bramkarzowi.
Komentarze