Zdecydowanie nie tak miał wyglądać jeden z hitów 9. kolejki Serie A. W meczu Roma – Napoli brakowało precyzji co wpłynęło na to, że końcowy wynik tej potyczki to 0:0.
Skuteczność wołała o pomstę do nieba
Do wyjściowej jedenastki Napoli po ostatniej kontuzji wskoczył Piotr Zieliński. Polak mógł mieć jednak bardzo złe wspomnienia z niedzielnego pojedynku. W 27. minucie pomocnik gości stracił bowiem futbolówkę. Na jego szczęście dogodnej sytuacji nie wykorzystał Tammy Abraham.
Nie tylko Roma była jednak nieskuteczna. W końcowej fazie pierwszej połowy pomylił się bowiem Lorenzo Insigne. W negatywnym sensie przykład z włoskiego kolegi wziął między innymi Victor Osimhen. Błędu Nigeryjczyka przy dobitce nie naprawił Mario Rui.
Mimo upływającego czasu, w Rzymie wciąż nie oglądaliśmy goli. Zobaczyliśmy za to Jose Mourinho, który zbyt ekspresyjnie wyrażał swoje niezadowolenia z decyzji arbitra i został za to ukarany czerwoną kartka. Finalnie może mieć jednak powody do radości, ponieważ jego podopieczni zatrzymali ekipę Luciano Spalettiego jaki pierwsi w tym sezonie Serie A.
Komentarze