Czas na trzeciego trenera w Romie
AS Roma miała nadzieje na walkę o czołowe lokaty i awans do Ligi Mistrzów. Latem wydano spore pieniądze na wzmocnienia, co miało pozytywnie wpłynąć na boiskową postawę drużyny. Od początku sezonu radziła sobie jednak poniżej oczekiwań, co poskutkowało zwolnieniem Daniele De Rossiego. Jego następcą niespodziewanie został Ivan Jurić, wobec którego nie brakowało obaw wśród kibiców.
- Zobacz: Wchodzi Robert Lewandowski i zmiata wszystkich z planszy
Nowemu trenerowi nie udało się wyprowadzić klubu na prostą. Rzymianie wciąż prezentowali się bardzo przeciętnie, przeplatając lepsze występy zdecydowanie gorszymi. Media szybko zaczęły spekulować o potencjalnym zwolnieniu Juricia, ale władze Romy starały się wykazywać cierpliwością. Ta skończyła się natomiast po niedzielnej porażce z Bologną. Niedługo po końcowym gwizdku pojawił się komunikat o zakończeniu współpracy z Juriciem.
Jurić pracował w AS Romie od połowy września. Jego bilans sięgnął zaledwie dwunastu spotkań, spośród których tylko cztery zakończyły się wygranymi. W tym czasie zespół ze stolicy Włoch przegrywał aż pięciokrotnie.
Nicola Zalewski pozna niebawem trzeciego trenera w tym sezonie. To Jurić przywrócił go do składu po zawirowaniach kontraktowych. Władze AS Romy odsunęły go od gry, chcąc w ten sposób wpłynąć na negocjacje w sprawie nowej umowy.
Komentarze