Piotr Zieliński opuścił przedwcześnie murawę podczas meczu Napoli – Empoli. Polak miał trudności ze złapaniem oddechu, dlatego od razu pojechał na specjalistyczne badania do szpitala. Okazało się jednak, że nie są to problemy kardiologiczne, ale w tym roku pomocnik już nie zagra – przekazała La Gazetta dello Sport.
- Piotr Zieliński źle się poczuł podczas rywalizacji z Empoli
- Pomocnik w pewnym momencie miał trudności z oddychaniem
- Klubowi medycy wysłali piłkarza do szpitala, gdzie przeprowadzono specjalistyczne badania
Piotr Zieliński będzie odpoczywał do końca roku
W profesjonalnym futbolu coraz częściej odkrywane są problemy kardiologiczne u piłkarzy. Często dzieje się to przypadkiem, kiedy podczas meczu pojawiają się trudności z oddychaniem. Tylko w tym roku w takiej sytuacji znaleźli się Christian Eriksen czy Sergio Aguero.
Niepokojąco wyglądały również obrazki z niedzielnego meczu w Neapolu, kiedy w 22. minucie Piotr Zieliński musiał opuścić murawę. Pierwsze informacje wskazywały na problemy z łapaniem oddechu przez pomocnika. Tak też było, dlatego reprezentant Polski od razu po zejściu z boiska pojechał do szpitala.
Według najnowszych wieści przekazanych przez dziennikarzy La Gazzetta dello Sport wynika, że 27-latek doznał zapalenia oskrzeli. Stąd też przy większej intensywności płuca nie mogły dostarczyć odpowiedniej ilości tlenu, co wiązało się z dusznościami.
Szacuje się, że Polak nie wróci do gry przed końcem roku. Starcie z Empoli nie poszło po myśli Azzurrich (0:1). Napoli czekają jeszcze dwie rywalizacje w grudniowym kalendarzu. Najpierw nadejdzie pojedynek z Milanem, z kolei później walka o punkty ze Spezią.
Piotr Zieliński rozgrywa świetny sezon. Dotychczas wystąpił już w 21 spotkaniach, w których zanotował sześć trafień i cztery asysty.
Przeczytaj również: Mancini odejdzie z reprezentacji Włoch? “Zobaczymy w marcu”
Komentarze