Przyszłość Piolego w Milanie pod dużym znakiem zapytania
Stefano Pioli znajduje się pod coraz większą presją po tym, jak jego zespół został wyeliminowany z Ligi Europy przez AS Romę. Włoskie media spekulowały, że szkoleniowiec może stracić pracę, jeśli Milan nie zakwalifikuje się do półfinałów europejskich rozgrywek.
Na konferencji prasowej po meczu z Romą, kiedy pytano go o przyszłość w klubie po przegranej, Pioli powiedział: – Bądźcie cierpliwi i poczekajcie na koniec sezonu. Wtedy klub i ja omówimy tę kwestię – mówił.
Trener przyznał, że ocena jego pracy będzie możliwa dopiero po zakończeniu sezonu, mimo że wyniki w Europie były gorsze niż w poprzednim roku. – Nadal mamy ligę, w której możemy osiągnąć lepsze wyniki niż w zeszłym sezonie – dodał.
Porażka Milanu będzie oznaczać mistrzostwo Interu
Milan zmierzy się z Interem Mediolan w Derby della Madonnina w poniedziałek, gdzie kluczowe będzie uniknięcie porażki, aby nie pozwolić rywalom na zapewnienia sobie mistrzostwa. – W derbach musimy zdecydowanie poprawić naszą grę. Jeśli zagramy tak, jak przeciwko Romie to nie mamy szans. Myślę, że piłkarze są tego świadomi.
Kontrakt Pioliego z Milanem wygasa w czerwcu 2025 roku. Obecnie Rossoneri zajmują drugie miejsce w tabeli Serie A, tracąc 14 punktów do swoich lokalnych rywali, czyli Interu. Ostatnie wydarzenia i nadchodzące mecze będą miały kluczowe znaczenie dla jego przyszłości w klubie, a decyzje zostaną podjęte dopiero po zakończeniu sezonu.
Zobacz również: Lewandowski poskromi Real w El Clasico? Nieprzychylna historia
Komentarze