Aż sześć bramek obejrzeliśmy w niedzielnym spotkaniu 23. kolejki Serie na Gewiss Stadium w Bergamo. Piękne trafienie w tym meczu zaliczył Piotr Zieliński, ale nie wystarczyło to Napoli nawet do zdobycia jednego punktu. Atalanta na własnym stadionie zwyciężyła 4:2.
W roli faworyta do niedzielnego meczu przystępowali gospodarze, którzy niedawno bez większych problemów uporali się z Napoli w Pucharze Włoch. Pierwsza połowa nie była wielkim widowiskiem i zakończyła się bezbramkowym remisem. Najważniejszym jej wydarzeniem było pokazanie przez sędziego czerwonej kartki trenerowi Atalanty Gian Piero Gasperiniemu.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy. Już w 48. minucie przed szansą zdobycia gola stanął Luis Muriel, ale jego uderzenie wybronił Alex Meret. Cztery minuty później bramkarz Napoli musiał jednak wyciągać futbolówkę z własnej bramki. Po dośrodkowaniu Muriela uderzeniem głową z kilku metrów wynik spotkania otworzył Duvan Zapata.
Napoli odpowiedziało już sześć minut później. Kapitalnego gola zdobył Piotr Zieliński, który efektownym uderzeniem z powietrza wykorzystał dośrodkowanie Matteo Politano.
Wyrównujący gol tylko podrażnił zawodników Atalanty. W 64. minucie gospodarze ponownie byli na prowadzeniu. Tym razem na listę strzelców wpisał się Robin Gosens, który strzałem z bliska wykorzystał świetne dogranie Zapaty wzdłuż linii bramkowej.
Atalanta poszła za ciosem i w 71. minucie zdobyła trzeciego gola. Tym razem bramkarz Napoli skapitulował po strzale mocnym strzale Muriela z lewej strony pola karnego. Kilka minut później podopieczni Gennaro Gattuso odzyskali jednak nadzieję na zdobycie w tym meczu przynajmniej jednego punktu, po tym jak piłkę do własnej bramki niefortunnie skierował Joakim Maehle.
W 79. minucie Atalanta przypieczętowała jednak zwycięstwo. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i przedłużeniu zagrania przez Berata Djimsitiego, piłkę w bramce Napoli umieścił Cristian Romero. Wynik nie uległ już zmianie.
Atalanta dzięki tej wygranej awansowała na czwarte miejsce w tabeli Serie A. Napoli zsunęło się natomiast na dopiero siódmą pozycję.
Komentarze