Juventus w niedzielne popołudnie był bardzo bliski odniesienia czwartego zwycięstwa w obecnym sezonie Serie A. Stara Dama długo prowadziła 1:0 po trafieniu niezawodnego Cristiano Ronaldo, długo kontrolowała wydarzenia na boisku, ale nie utrzymała koncentracji do ostatniego gwizdka sędziego. Lazio w ostatniej akcji meczu doprowadziło do wyrównania i mecz zakończył się remisem 1:1.
Gospodarze przystępowali do niedzielnego spotkania poważnie osłabieni. W kadrze meczowej zabrakło przede wszystkim Ciro Immobile, choć trener Simone Inzaghi nie mógł skorzystać również z usług kilku innych zawodników. Tymczasem w wyjściowym składzie Starej Damy pojawił się między innymi Cristiano Ronaldo, który w ostatnim czasie był talizmanem dla mistrzów Włoch.
I tym razem Portugalczyk pokazał, jak ważnym jest zawodnikiem dla drużyny prowadzonej przez Andrei Pirlo. To właśnie Ronaldo w 15. minucie otworzył wynik. Napastnik Juventusu trafił do siatki z pięciu metrów po dograniu Juana Cuadrado z prawej strony boiska. Było to dla niego szóste trafienie w zaledwie czwartym występie w tym sezonie.
Lazio starało się odpowiedzieć i niewiele brakowało, a w 22. minucie do wyrównania doprowadziłby Vedat Muriqi. Napastnik gości nieznacznie minął się jednak z piłką po podaniu Sergeja Milinkovicia-Savicia wzdłuż linii bramkowej. Reprezentant Kosowa jeszcze jedną okazję miał w 38. minucie, ale tym razem jego celne uderzenie z lewej strony pola karnego wybronił Wojciech Szczęsny.
W pierwszej połowie swój dorobek bramkowy kilka razy próbował jeszcze podwyższyć Ronaldo. Zdecydowanie najbliżej był w 43. minucie, ale piłka po jego strzale trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Jose Reinę. Ostatecznie w pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie.
W drugiej połowie Juventus kontrolował wydarzenia, starając się również szukać okazji do podwyższenia prowadzenia. Gospodarze mieli natomiast ogromne problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji pod bramką rywali. Gdy już dochodzili do pola karnego Starej Damy, to byli skutecznie powstrzymywani przez defensorów gości z Turynu. Szczęsny nie miał tym samym zbyt wiele pracy.
Dobrą okazję po stronie gospodarzy w 80. minucie miał Adam Marusic, gdy piłka trafiła do niego po dośrodkowaniu Milinkovicia-Savicia, ale uderzeniem głową nie sprawił większych problemów reprezentantowi Polski.
Wynik 1:0 cały czas się utrzymywał i wydawało się, że Juventus sięgnie po czwarte zwycięstwo w tym sezonie. Lazio jednak wierzyło i walczyło do końca. W doliczonym czasie gry gospodarze doprowadzili do wyrównania. Z piłką w pole karne świetnie przedarł się Jonathan Correa i zagrał ją do Felipe Caicedo. Ten po przyjęciu futbolówki, obrócił się z nią w kierunku bramki i mocnym strzałem przy słupku nie dał szans Szczęsnemu.
Komentarze