Paweł Dawidowicz strzelił gola w Serie A przeciwko Romie. Radość Polaka trwała jednak krótko, ponieważ dostał on czerwoną kartkę.
- Mieszane wspomnienia z poniedziałkowego meczu z Romą, będzie miał Paweł Dawidowicz
- Polak dał Hellasowi prowadzenie 1:0
- Do szatni udał się jednak jeszcze przed przerwą po tym, jak dostał czerwoną kartkę
Dawidowicz na emocjonalnym rollercoasterze
Paweł Dawidowicz został powołany przez Czesława Michniewicza do szerokiej kadry reprezentacji Polski na listopadowo/grudniowy mundial w Katarze. Jego szansa na obecność w finalnej grupie nie jest jednak duża. 27-latek ani razu nie był na zgrupowaniu seniorskiej kadry za kadencji aktualnego selekcjonera.
Środkowy obrońca Hellasu Werona w poniedziałkowy wieczór znalazł się w wyjściowym składzie na mecz z Romą w Serie A. Polak wpisał się w nim na listę strzelców. 27-latek uczynił to w 27. minucie. Wówczas wykorzystał zamieszanie w szesnastce i umieścił piłkę w prawym rogu bramki.
Dawidowicz sprawił, że Hellas wygrywał 1:0. Polak niespełna dziesięć minut później wyleciał z boiska za czerwoną kartkę. Stoper drużyny z Werony trafił wyprostowaną nogą w Nicolo Zaniolo. Arbiter podbiegł do monitora i po analizie VAR podjął decyzję o wyrzucenia Dawidowicza z boiska. Tym samym 27-latek zakończył swój występ.
Czytaj także: Koszmar mistrza świata trwa. Badania nie pozostawiły złudzeń
Komentarze