- Daniele De Rossi zdecydował się zmienić pozycję na boisku Nicoli Zalewskiego
- Polak w meczu z Hellasem zmienił Paulo Dybale i grał jako ofensywny pomocnik obok Lorenzo Pellegrini’ego
- Wcześniej za kadencji Mourinho reprezentant Polski występował w roli wahadłowego
Nicola Zalewski wrócił do gry na pozycji, na której nie grał prawie 3 lata
Daniele De Rossi bardzo szybko wprowadził zmiany w AS Romie. Największą różnicą, jaką można zauważyć na pierwszy rzut oka jest zmiana pozycji Nicoli Zalewskiego. Włoski szkoleniowiec podczas ostatniej ligowej potyczki z Hellasem wystawił Polaka na pozycji ofensywnego pomocnika. Na pomeczowej konferencji prasowej nowy opiekun “Giallorossi” przyznał, że ta decyzja mogła postawić 21-latka w trudnej sytuacji.
– Nie jest łatwo odwzorować to, co robi Dybala. Zdecydowałem się wystawić Zalewskiego na pozycji, na której nie występował od dłuższego czasu. Być może postawiłem go w trudnej sytuacji – powiedział Daniele De Rossi.
Zalewski zagrał we wczorajszym meczu 33 minuty, ale nie wpłynął znacząco na grę zespołu. Miał 14 kontaktów z piłką, a jego celność podań wyniosła zaledwie 50% (4/8 celnych podań). Do tego reprezentant Polski wygrał zaledwie 1 z 4 pojedynków.
Zmiana pozycji polskiego piłkarza może zaburzyć plany Michała Probierza. Do tej pory Zalewski grywał na wahadle i właśnie na tej pozycji był testowany w reprezentacji Polski za kadencji 51-letniego selekcjonera.
Ponawiam apel o to, aby zabrać panu Wojtkowi przycisk z apostrofem