Napoli pokonało po znakomitym spotkaniu Hellas Werona aż 5:2. Świetny występ zaliczył w tym pojedynku Piotr Zieliński, który także wpisał się na listę strzelców, a na placu gry spędził 75. minut. Azzurri pokazali, że po zmianach kadrowych podczas letniego mercato wciąż są bardzo mocni. Całe spotkania w zespole gospodarzy rozegrał Paweł Dawidowicz.
- Napoli pokonało Hellas 5:2 w meczu 1. kolejki Serie A
- Pierwszego gola w pierwszym spotkaniu nowego sezonu zdobył Piotr Zieliński
- Polak rozegrał bardzo dobre zawody, będąc wyróżniającym się zawodnikiem gości
Napoli pokazało, że mimo zmian w składzie nadal jest mocne
Napoli dominowało w spotkaniu z Hellasem praktycznie od pierwszej do ostatniej minuty. Forma Azzurrich stała w tym meczu pod znakiem zapytania ze względu na wiele zmian w kadrze Azzurrich podczas letniego mercato, jednak podopieczni Luciano Spallettiego od początku pokazali się z bardzo dobrej stronie.
Zespół z Kampanii miał mnóstwo okazji w początkowej fazie spotkania i tylko można zastanawiać się, jakim cudem nie udało im się trafić do siatki rywala. Odnotować należy też bardzo dobry strzał Zielińskiego, który wybronił bramkarz gospodarzy.
Spotkanie było rozgrywane w ponad 30-stopniowym upale, dlatego piłkarze w okolicach 28. minuty mieli przerwę na uzupełnienie płynów. Tuż po wznowieniu gry dość niespodziewanie Hellas objął prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Lasagna. Jednak jeszcze przed przerwą Kvaratskhelia i Osimhen wyprowadzili Napoli na zasłużone prowadzenie.
Po zmianie stron znów dość niespodziewanie do głosu doszedł Hellas. W 48. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony boiska do wyrównania doprowadził Henry. Napoli nie zamierzało się jednak poddawać i już kilka minut później zespół z Kampanii znów był na prowadzeniu. Tym razem do siatki trafił Piotr Zieliński, który mierzonym strzałem w dolny róg bramki nie dał żadnych szans Montipo.
W 65. minucie zrobiło się już 4:2 za sprawą trafienia Lobotki. Po tej bramce Hellas już nie zdołał się podnieść, a piłkarze Napoli zaczęli się bawić z rywalem. Ostatecznie skończyło się na pogromie i zwycięstwie aż 5:2, a do siatki trafiał jeszcze Politano. Montipo pokonał także Ounas, ale jego bramka została anulowana po interwencji VAR-u.
Napoli zasłużenie zdobywa komplet punktów w poniedziałkowym spotkaniu. Azzurri byli w tym pojedynku przynajmniej o klasę lepsi. Hellas nie zdołał w żaden sposób zażegnać dominacji rywala.
Komentarze