– Milik w Neapolu jest w tej chwili ignorowany. Gonzalo Higuain był idolem każdego mieszkańca miasta, a Polak tak naprawdę nigdy nie był specjalnie lubiany. Ich sytuacji nie da się porównać – mówi w rozmowie z Goal.pl Antonio Gaito, szef popularnego serwisu “Tutto Napoli” oraz współpracownik “Tutto Mercato”. Dziennikarz opowiada, jak z jego perspektywy wyglądał schyłek kariery Arkadiusza Milika w Napoli i jak wygląda kwestia jego odejścia z klubu w styczniu.
Jesteś rozczarowany zachowaniem Arkadiusza Milika w ostatnich miesiącach?
Absolutnie tak. Powinien zrobić wszystko, by odejść, a zachowywał się tak, jakby było mu to obojętne.
Dlaczego tak naprawdę nie opuścił Napoli?
Sytuacja była bardzo skomplikowana. Milik bardzo długo czekał na porozumienie z Juventusem, dlatego przez te tygodnie tak naprawdę wszystkim innym ofertom mówił “nie”. Ostatecznie okazało się, że stracił w ten sposób mnóstwo czasu.
O Juventusie faktycznie mówiło się sporo. Myślisz, że uwierzył, że jest tak dobry, że od tego momentu nie chciał iść do słabszego klubu?
Na początku tej sagi zdecydowanie tak. To właśnie dlatego dopóki Juventus nie zasygnalizował mu, że z transferu jednak nic nie będzie, przed innymi klubami postawił znak “zakaz wjazdu”. Sam napisałem na Twitterze, że Milik uważa się chyba za Van Bastena, odrzucając oferty kolejnych zespołów. Może też faktycznie uznał, że aby wybrać drużynę jako wolny agent, zostanie na rok w Neapolu.
Milik przeszedł pozytywnie medyczne testy w Romie, więc jednak można twierdzić, że tak naprawdę chciał tam odejść. Dlaczego transfer nie doszedł do skutku?
Z mojej wiedzy wynika, że najpierw był problem, by dogadać się w kwestii zarobków. Później nastąpiły jakieś problemy na linii agenci-Napoli, a jakby tego było mało, na sam koniec Roma próbowała obniżyć wartość transferu i zapłacić mniej, niż to, na co pierwotnie umówiła się z Napoli.
Co w styczniu? Aurelio de Laurentiis pozwoli Milikowi odejść? Jaka oferta będzie satysfakcjonująca dla prezydenta Napoli?
Na pewno Milik nie będzie miał możliwości odejścia za darmo. Napoli będzie próbowało uzyskać jakiekolwiek “odszkodowanie”, ale skoro mówimy o kontrakcie, który zakończy się sześć miesięcy później, będzie mogło liczyć na niewielkie pieniądze. Dziś nikt w klubie nie chce rzucać konkretnymi kwotami i tak naprawdę możemy wróżyć z fusów, ale myślę, że De Laurentiis zadowoli się ofertą 5-10 mln euro.
Milik stał się kimś w rodzaju wroga publicznego w Neapolu? Jak można porównać jego aktualny wizerunek z wizerunkiem Gonzalo Higuaina?
Na tę chwilę jest po prostu ignorowany. Niektórzy kibice Napoli krytykują go, ponieważ Napoli straciło ważne pieniądze w trudnym ekonomicznie roku spowodowanym pandemią. Ale w żadnym wypadku w mieście nie ma takiej furii jak w przypadku Higuaina kilka lat temu. Gonzalo był idolem każdego mieszkańca Neapolu, a Milik tak naprawdę nigdy nie był specjalnie lubiany. Poza tym Higuain odbył w Juventusie sekretne testy medyczne, wcześniej jako zawodnik Napoli krytykował ten klub. Obie sytuacje są zupełnie bez porównania.
Myślisz, że Napoli naprawdę nie potrzebuje Milika, choćby do rotacji?
Przede wszystkim Napoli ograniczają możliwości. Na liście piłkarzy zgłoszonych do rozgrywek jest 25 nazwisk, z kogoś trzeba było zrezygnować. W klubie jest Osimhen, którego ma kto zastąpić w razie potrzeby. Jest Petagna, wciąż do rotacji można wrzucić Llorente, a jako środkowy napastnik może przecież zagrać też Mertens.
Komentarze