Styczniowe okno transferowe zbliża się wielkimi krokami. Okno, w którym możemy spodziewać się kolejnej transferowej sagi z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej. Odsunięty od zespołu Napoli reprezentant Polski chętnie pożegnałby się z klubem, ale o porozumienie w tej kwestii może być bardzo trudno.
26-letni napastnik w tym sezonie nie rozegrał ani jednego spotkania w barwach drużyny prowadzonej przez Gennaro Gattuso. Milik nie został zgłoszony przez klub zarówno do rozgrywek Serie A jak i Ligi Mistrzów. To konsekwencja tego, co wydarzyło się podczas letniego okna transferowego. Reprezentant Polski był łączony wówczas z wieloma klubami, a najczęściej mówiło się o jego możliwych przenosinach do Juventusu lub Romy. Ostatecznie, z różnych względów, transfer nie doszedł do skutku i Milik pozostał w Neapolu.
Władze Napoli z prezydentem Aurelio De Laurentiisem na czele spełniły swoje zapowiedzi. Już wcześniej ostrzegały bowiem Milika, że jeżeli nie przedłuży wygasającego latem przyszłego roku kontraktu, to obecny sezon spędzi na trybunach.
Brak porozumienia z Napoli
Obie strony kolejną szansę na rozwiązanie tej patowej sytuacji będą miały podczas styczniowego okna transferowego. Jedynym rozwiązaniem wydaje się odejście Milika z klubu. Czy do tej dojdzie? Serwis calciomercato.com poddaje to w dużą wątpliwość.
W piątek w siedzibie klubu z Neapolu zameldował się menedżer polskiego napastnika David Pantak, który liczył na wypracowanie z Napoli warunków ewentualnego odejścia swojego klienta. Jak się jednak okazuje, stanowiska obu stron, zamiast się zbliżyć, mocno się oddaliły. Na tyle mocno, że klub ze Stadio San Paolo miał zostać poinformowany przez agenta, że Milik odejdzie z klubu za darmo po zakończeniu sezonu.
Takie stanowisko jest spowodowane oczekiwaniami włoskiego klubu. Napoli jest gotowe na sprzedaż Milika w styczniu, ale pod warunkiem otrzymania za niego 18 milionów euro. Jest to bardzo wysoka kwota, biorąc pod uwagę fakt, że za pół roku polski napastnik będzie wolnym zawodnikiem. Stanowisko przedstawione przez menedżera Polaka jest jasne – Milik odejdzie za darmo, jeżeli Napoli nie obniży swoich oczekiwań.
Zainteresowanie Milikiem nie maleje
Arkadiusz Milik nadal może liczyć na zainteresowanie ze strony innych klubów. Jak informuje Corriere dello Sport, zdeterminowana do sprowadzenia Polaka jest Fiorentina. Klub z Florencji spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań i chce w styczniu wzmocnić drużynę przed drugą częścią sezonu. Władze zespołu ze Stadio San Paolo z pewnością jednak nie będą w stanie spełnić obecnych oczekiwań Napoli, ale wierzą, że porozumienie w tej sprawie jest do osiągnięcia.
Fiorentina nie jest jednak podstawową opcją dla Milika, którego celem jest trafienie do silniejszego klubu. W grze nadal ma pozostawać AS Roma, której przedstawiciele będą jednak działać tym razem ostrożniej. Nie muszą się bowiem obawiać o utratę Edina Dzeko.
Milik nie zniknął również z radaru Juventusu. Według Corriere dello Sport Stara Dama mogłaby rozważyć pozyskanie Polaka, ale tylko na zasadzie wolnego transferu po zakończeniu obecnego sezonu.
i tak żadnej roli na euro nie odegra, więc niech zostanie te pół roku w Napoli, a potem zgarnie 2x więcej hajsu za podpis, a na odchodne niech pokaże fucka temu porno dziadkowi. śmieszny klubik, który by nigdy nic nie wygrał, jakby się jakimś cudem DM nie udało kiedyś ściągnąć