- Milan przegrał ligowy mecz z Monza
- Fala krytyki spadła na trenera
- Ten bronił jednak swoich roszad w składzie
Pioli broni swojej decyzji o roszadach
Milan stracił jeszcze w pierwszej połowie dwa gole, a od 52. minuty grał w dziesiątkę po czerwonej kartce Luki Jovicia. Mimo bramek Oliviera Giroud i Christiana Pulisicia, goście nie odwrócili losów meczu.
– Popełniliśmy kilka naprawdę poważnych błędów, które zrujnowały nam cały mecz. Kiedy tracisz cztery gole trudno mówić, że rozegrałeś dobrą połowę. Ale to akurat prawda i tak oceniam naszą grę – powiedział Pioli.
– Po stracie zawodnika i przy grze w dziesiątce nasza sytuacja dodatkowo się skomplikowała. Uważam, że mogliśmy podejść do tego lepiej. Zabrakło nam na pewno spokoju. Mogliśmy bronić się lepiej. Drużyna chciała zawalczyć o wygraną i się odsłoniła. Za to zapłaciliśmy – dodał.
Dziennikarze skrytykowali Pioliego po meczu za jego roszady w składzie. W porównaniu do wygranego 3:0 meczu z Rennes w Europa League, trener zmienił aż sześciu zawodników. – Nasza porażka to sprawa złożona. Wydarzyło się kilka rzeczy, które miały na to wpływ, począwszy od naszych niepotrzebnych błędów po czerwoną kartkę. Będziemy to analizować. Na pewno musimy być w przyszłości agresywniejsi, bardziej zdecydowani. Nie możemy też pozwalać sobie na chwile dekoncentracji – skwitował.
Komentarze