- Maignan doznał urazu w meczu Ligi Europy
- Bramkarz opuścił plac gry po 20 minutach
- Okazuje się, że to tylko stłuczenie
Maignan nie dokończył meczu ze Slavią Praga
Mike Maignan musiał opuścić plac gry zaledwie 20 minut po rozpoczęciu gry w czwartkowym meczu Ligi Europy ze Slavią Praga. Bramkarz Milanu miał problem z kolanem. Jednak tuż po końcowym gwizdku Stefano Pioli uspokajał, że to nic poważnego.
– Mike poczuł ból w kolanie. ale nie wygląda to na nic niepokojącego. Zobaczymy, ale mogę powiedzieć, że nie będzie to poważna sprawa – mówił szkoleniowiec Rossonerich.
Francuz w piątek przeszedł badania medyczne, które potwierdziły wcześniejsze doniesienia. Uraz Maignana to jedynie stłuczenie i wkrótce powinien być gotowy do gry. To dobra wiadomość dla Milanu, który może odetchnąć z ulgą. Golkiper jest kluczową postacią w układance Stefano Piolego.
Zobacz również: Selekcjoner reprezentacji Hiszpanii zabrał głos ws. decyzji Brahima Diaza
Komentarze