- Juventus traci dwanaście punktów do miejsca dającego awans do Ligi Mistrzów
- Allegri uważa, że strata jest niemożliwa do odrobienia
- W niedzielę hit Serie A Roma – Juventus
Allegri nie daje wiary w dogonienie pierwszej czwórki Serie A
Juventus traci obecnie dwanaście punktów do czwartego miejsca w tabeli Serie A, na którym znajduje się Milan. Po drodze jest jednak jeszcze Roma i Atalanta, którzy również mają aspirację by zameldować się w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie.
– Wyścig po Ligę Mistrzów jest niemożliwy w tym momencie. Na boisku zdobyliśmy 50 punktów, ale rzeczywistość jest inna. Napoli nie biorę pod uwagę, a dogonienie Interu, Milanu i Lazio jest niewykonalne. Nie możemy też zapominać o Romie i Atalancie, którzy są przed nami – przyznał Allegri.
W niedzielny wieczór Juventus zmierzy się z Romą, w której obecnie występuje Paulo Dybala. – Paulo to zawodnik, który liczbami udowadnia swoją wartość. Robił to w Juventusie, a teraz robi to w Romie. Trzeba go pilnować, ponieważ w okolicach pola karnego jest bardzo groźny.
Paul Pogba wreszcie po długiej kontuzji wrócił do gry. Nie można się jednak spodziewać, że Francuza zobaczymy od pierwszej minuty w pojedynku z Romą. – Ostatnio trenował z nami i wszystko jest w porządku. Dobrze reaguje. Byłem zadowolony ze sposobu, w jaki wprowadził się do gry – odparł szkoleniowiec Juventusu.
Zobacz również: Di Maria nie zamyka drzwi przed Juventusem
Komentarze