- Juventus zmierzył się na własnym obiekcie z Lecce w 6. kolejce
- Mecz zakończył się skromnym zwycięstwem “Bianconerich” 1:0
- W 57. minucie na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Milik
Serie A. Juventus skromnie pokonuje Lecce
W hitowym spotkaniu 6. kolejki Juventus zmierzył się na własnym stadionie z Lecce. Dlaczego ten mecz nazywano hitem? Otóż “Bianconeri” zajmowali przed meczem czwarte miejsce w ligowej tabeli, natomiast podopieczni Roberto D’Aversy okupowali trzecią lokatę, co jest największą sensacją początku sezonu Serie A.
W pierwszej połowie kompletnie nic się nie działo. Piłkarze przebywający na murawie Allianz Stadium wyglądali jak amatorzy. Mnóstwo niedokładności, brak składnych akcji i mnóstwo strat. Wydawało się, że Lecce, które nie miało nic do stracenia, zaatakuje, ale zespół z Via del Mare starał się wyczekać Juventus. Najgroźniejszą sytuację w pierwszej części spotkania przeprowadził Federico Chiesa, jednak jego uderzenie minimalnie minęło bramkę chronioną przez Wladimiro Falcone.
Lecce oddało pierwszy strzał na bramkę Wojciecha Szczęsnego dopiero w okolicach 49. minuty. Jednak uderzenie głową Marina Pongracicia było znacznie od celu. W 57. minucie Allianz Stadium wybuchło radością, bowiem Juventus objął prowadzenie. Znakomite podanie Adriena Rabiota wykorzystał Arkadiusz Milik, dla którego było to pierwsze trafienie w tym sezonie.
Kolejne minuty tego meczu nie przyniosły emocji. Poza akcją Federico Chiesy w 73. minucie, kiedy znakomitą indywidualną akcją minął trzech defensorów Lecce, ale żaden z piłkarzy Juve nie znalazł się w świetle bramki. Mecz stojący na niskim poziomie ostatecznie zakończył się w taki sam sposób, a zawodnikom obu drużyn w trakcie meczu towarzyszyła cisza, która idealnie odzwierciedliła emocje na Allianz Stadium. Jedynym plusem tego starcia jest, że Arkadiusz Milik wreszcie wpisał się na listę strzelców.
Juventus w kolejnym meczu ligowym zagra na wyjeździe z Atalantą Bergamo. Natomiast zespół Lecce ugości Napoli na Stadio Via del Mare.
Komentarze