Juventus pokonał w pierwszym meczu sezonu Sassuolo Calcio 3:0. Mimo problemów w pierwszej części spotkania, Stara Dama pewnie sięgnęła po trzy punkty. Bardzo dobry debiut w nowych barwach zaliczył Angel Di Maria, który przypieczętował swój występ jednym trafieniem. Pozostałe dwa dołożył Dusan Vlahović.
- Juventus wygrał z Sassuolo 3:0
- Świetny debiut w barwach Starej Damy zaliczył Angel Di Maria, który zdobył pierwszego gola w tym spotkaniu
- Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Dusan Vlahović
Juventus nie dał żadnych szans Sassuolo
Juventus z dużym impetem rozpoczął poniedziałkowe spotkanie i już po kilkudziesięciu minutach mieliśmy kontrowersję. W polu karnym powalony został Alex Sandro, ale sędzia nie zdecydował się wskazać na “jedenasty” metr. Chwilę później świetną okazję miał Vlahović, ale wydaje się, że nawet gdyby piłka po jego strzale wpadła do siatki to gol i tak nie zostałby uznany, bo znajdował się na pozycji spalonej.
Po kilku minutach do głosu doszło Sassuolo, które kompletnie zdominowało gospodarzy w następnych minutach. Stara Dama popełniała fatalne błędy i nie potrafiła wyprowadzić piłki z własnej połowy. Kilku dogodnych okazji nie potrafili w tym okresie gry wykorzystać neroverdi, którzy przynajmniej raz powinni wpisać się na listę strzelców. Świetnie w bramce bianconeirch spisywał się Mattia Perin.
Po 22. minutach nastąpiła przerwa w grze, aby zawodnicy mogli uzupełnić płyny ze względu na wysoką temperaturę powietrza. Te kilkadziesiąt sekund zupełnie odmieniło Juventus, który znów przejął inicjatywę i zepchnął rywala do głębokiej defensywy. Napór Starej Damy przyniósł efekt w 26. minucie, a na listę strzelców wpisał się Angel Di Maria po bardzo ładnym uderzeniu zdobywając swojego debiutanckiego gola w nowych barwach. Przed przerwą podwyższył jeszcze wynik spotkania na 2:0 Dusan Vlahović, który pewnie wykorzystał podyktowany na nim samym rzut karny. Pierwsza część spotkania miała dwie zupełnie inne odsłony, a gracze Sassuolo mogą żałować, że nie zdobyli chociaż jednej bramki.
Po zmianie stron ponownie zaatakował Juventus i bardzo szybko wyszedł na trzybramkowe prowadzenie. Zaledwie sześć minut po przerwie fatalny błąd popełnił jeden z defensorów Sassuolo, który przed własnym polem zagrał do Di Marii. Argentyńczyk w tej sytuacji pewnie obsłużył Vlahovicia, który ponownie wpisał się na listę strzelców.
Trzeci gol dla Juventus ustawił przebieg dalszej części spotkania. Stara Dama nie kwapiła się już z kolejnymi atakami, Allegri przeprowadził kilka zmian, a Sassuolo jakby nie wierzyło już w uzyskanie dobrego rezultatu w tym pojedynku. Całkiem dobry występ Juventusu przyćmiła kontuzja Angela Di Marii, który w 66. minucie musiał opuścić plac gry z powodu urazu.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Juventus odniósł zasłużone zwycięstwo.
Komentarze