McKennie znów udowodnił swoją wartość w Juventusie
Weston McKennie trafił do Juventusu w 2020 roku za 20 milionów euro, jednak jego przyszłość w klubie kilkukrotnie stawała pod znakiem zapytania. Latem 2023 roku Juventus nie zabrał go na tournee po USA i próbował sprzedać po nieudanym półrocznym wypożyczeniu do Leeds United.
Ostatecznie wrócił do drużyny i rozegrał 34 mecze w Serie A w ostatnim sezonie pod wodzą Massimiliano Allegriego. Sytuacja powtórzyła się latem 2024, gdy po przyjściu Thiago Motty McKennie znów został odsunięty od zespołu z powodu impasu w negocjacjach kontraktowych.
Zobacz wideo: Boniek: łatwo jest wydawać pieniądze innych
Mimo początkowych problemów McKennie nie zgodził się na włączenie do żadnej wymiany transferowej i wyraził chęć pozostania w klubie. Juventus wznowił rozmowy o nowym kontrakcie, a Thiago Motta stopniowo zaczął dostrzegać jego wartość dla drużyny. Ostatecznie gracz został przywrócony do składu i w obecnej kampanii gra pierwsze skrzypce.
Amerykanin wystąpił w ostatnich dziewięciu ligowych meczach Juventusu, aż siedem razy rozgrywając pełne 90 minut. Wszechstronność, umiejętność gry na różnych pozycjach i regularność sprawiają, że stał się nieodzownym elementem zespołu Bianconerich. McKennie łata dziury, a w tym sezonie grywał już na boku defensywy, skrzydle czy w roli defensywnego oraz ofensywnego pomocnika. Zawsze prezentując się bardzo solidnie.
Z zawodnika, którego Juventus chciał się pozbyć, McKennie stał się jednym z filarów drużyny Motty – zawodnikiem, którego trudno zastąpić.
Komentarze