Motta znów podjął odważną decyzję w Juventusie
Thiago Motta pominął Danilo i dał opaskę kapitana Federico Gattiemu w poniedziałkowym meczu przeciwko Como, co idealnie odzwierciedla nową filozofię Juventusu. Trener podkreślił, że każdy zawodnik jest ważny, ale nikt nie jest niezastąpiony, co ma wzmocnić ducha zespołu. Motta pragnie, by Bianconeri byli drużyną, w której wszyscy czują się potrzebni, niezależnie od pozycji czy liczby minut spędzonych na boisku. Danilo, jak wynika z informacji płynących zarówno z klubu, jak i jego otoczenia, w pełni akceptuje tę wizję.
Danilo od samego początku zgrupowania po wakacjach znajduje się w dobrych relacjach z Thiago Mottą. Pokazuje, że jest prawdziwym kapitanem, nawet jeśli nie zawsze nosi opaskę na ramieniu. Jego brak w podstawowej jedenastce na pierwszy mecz sezonu nie wywołał u niego żadnych negatywnych emocji ani frustracji, choć był zaskoczony decyzją szkoleniowca.
Danilo pozostaje spokojny i świadomy, że sezon będzie długi i pełen wyzwań, zarówno w lidze, jak i w rozgrywkach pucharowych. Z jego wszechstronnością, która pozwala mu grać na różnych pozycjach w defensywie, stanie się kluczowym zawodnikiem dla Motty w trakcie całej kampanii. Jak sam powiedział po wygranej 4:0 nad Next Gen, jest gotów pełnić każdą rolę na boisku.
Na horyzoncie jest także kwestia kontraktu Danilo, który obowiązuje do czerwca 2025 roku, z automatycznym przedłużeniem do 2026, jeśli Brazylijczyk rozegra co najmniej 50% spotkań. Nawet oglądając pierwszy mecz z ławki rezerwowych, osiągnięcie tego celu wydaje się być w zasięgu ręki.
Zobacz również: Dlaczego nie odtajnić rozmów sędziów? Gdzie wady?
Komentarze