Juventus wciąż bez porażki. Milan bez argumentów w ataku
Juventus przystępował do sobotniej potyczki w lidze włoskiej, chcąc za wszelka cenę uniknąć kolejnego podziału punktów. Bianconeri jednocześnie mieli zamiar wykorzystać możliwość gry na Allianz Stadium i pokonać AC Milan. Podoipieczni Sergio Conceicao mieli jednak nadzieję na drugie z rzędu zwycięstwo po pokonaniu Como (2:1).
W pierwszych trzech kwadransach rywalizacji żadnej ze stron nie udało się pokonac bramkarza. W każdym razie bardziej aktywni wydawali się gracze Thiago Motty. Blisko zdobycia bramki byli między innymi Nico Gonzalez oraz Teun Koopmeiners. Ostatecznie jednak i wysiłek spełzł na niczym. Do przerwy było 0:0.
- Zobacz też: Serie A – tabela 2024/25
Po zmianie stron decydujące o losach rywalizacji okazały się sytuacje z 59. oraz 64. minuty. Najpierw rezultat spotkania otworzył Samuel Mbangula. Młody gracz Juve oddał strzał z okolic narożnika pola karnego i do kapitulacji został zmuszony Mike Maignan. Z kolei kilka chwil później bramkę na 2:0 dla turyńczyków zdobył Timothy Weah. 24-latek popisał się mocnym strzałem z lewej nogi i po raz drugi w meczu fani Starej Damy mieli powody do radości.
Do końca zawodów rezultat już się nie zmienił i Juventus wygrał ósme spotkanie w tej kampanii. Aktualnie ma na swoim koncie 37 oczek. Rossoneri doznali natomiast piątej porażki w sezonie. W następnej kolejce ligi włoskiej Juve zmierzy się w roli gościa z SSC Napoli. Tymczasem mediolańczyków czeka batalia z Parmą.
Juventus FC – AC Milan 2:0 (0:0)
1:0 Samuel Mbangula 59′
2:0 Timothy Weah 64′
Juventus przeciwko AC Milan zaliczył mecz założycielski Thiago Motty?
5+ Votes
Komentarze