Inter Mediolan przerwał imponującą serię meczów bez porażki SSC Napoli. Nerazzurrich kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Piłkarze z Neapolu mieli tylko przebłyski dobrej gry.
Skuteczne stałe fragmenty gry Interu
Starcie na San Siro zaczęło się kapitalnie dla gości z Neapolu. W 17. minucie precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego popisał się Piotr Zieliński. Były to jednak miłe złego początki, bo w dalszej części pierwszej połowy rządził już Inter Mediolan. Już osiem minut później, w piłkę ręką w szesnastce zagrał Kalidou Koulibaly, a sędzia podyktował jedenastkę dla gospodarzy, którą na gola zamienił Hakan Calhanoglu.
Tuż przed przerwą, kolejny stały fragment gry dla Nerazzurrich zakończył się golem. Po sprytnie rozegranym rzucie rożnym, Davida Ospinę pokonał Ivan Perisić.
Napoli obudziło się za późno
Druga połowa również zaczęła się od ataków podopiecznych Simone Inzaghiego. W 47. minucie w pole karne wpadł Lautaro Martinez, ale jego strzał bez problemu obronił Ospina. Kolumbijski bramkarz nic nie mógł jednak zrobić w 61. minucie, kiedy pokonał go kompletnie niepilnowany w szesnastce Martinez. Drużynie SSC Napoli ponownie udało się nawiązać kontakt dopiero w 78. minucie kiedy piłkę do siatki Interu skierował Dries Mertens. W doliczonym czasie bliski wyrównania był Mario Rui, ale jego strzał powstrzymał Semir Handanovic.
Komentarze