- Na odważną opinię pozwolił sobie ostatnio jeden z piłkarzy Interu Mediolan
- Hakan Calhanoglu uznał się za najlepszego registę świata
- Tureck wskazał zawodników, od których jest lepszy
Hakan Calhanoglu uważa się z najlepszego registę świata
Hakan Calhanoglu w tym sezonie ma sporo powodów do zadowolenia, bo jego drużyna jest na autostradzie w kierunku mistrzostwa Włoch. Tymczasem reprezentant Turcji emanuje pewnością siebie.
– Kilka miesięcy temu mówiłem, że jestem w gronie najlepszych graczy na świecie na mojej pozycji, ale nikt mi nie wierzył. Niemniej zawsze wierzę w siebie, znam swoje zalety i nie boję się nikogo – mówił Hakan Calhanoglu w rozmowie z DAZN cytowanej przez FCInter News.
– Enzo Fernandeza umieściłbym na piątym miejscu, Rodriego na drugim, Joshuę Kimmicha na czwartym, a siebie na pierwszym – kontynuował Turek.
– Dlaczego siebie umieściłem na pierwszej pozycji? To proste, bo ja punktuję. Nie strzelam z bliskiej odległości, a z 25-30 metrów. To trudna sprawa – przekonywał zawodnik.
– Inni też dobrze radzą sobie z prowadzeniem gry, ale ja nie lubię pięciometrowych podań. Zawsze szukam nieszablonowych podań, mając nadzieje, że to może więcej dać w kontekście zdobycia ewentualnej bramki. Zagrywanie piłki w lewo lub w prawo nic nie da – rzekł reprezentant Turcji.
Komentarze