Olivier Giroud został bohaterem AC Milan po starciu z Interem Mediolan. Rossoneri dzięki dwóm bramkom Francuza wygrali 2:1. Było to jednocześnie 16. zwycięstwo Rossonerich w tej kampanii. Doświadczony napastnik po zakończeniu meczu pozwolił sobie na kilka zdań komentarza.
- Olivier Giroud sprawił, że Milan przez najbliższe kilka miesięcy będzie rządził w Mediolanie
- Francuski napastnik strzelił kolejne dwa gole w tym sezonie
- Wygląda na to, że klątwa dziewiątki w szeregach Czerwono-czarnych poszła w zapomnienie
Giroud bohaterem Rossonerich
Olivier Giroud w zaledwie trzy minuty odwrócił losy rywalizacji o 180 stopni. Mistrzowie Włoch do przerwy prowadzili z ekipą Stefano Pioliego 1:0 po golu Ivana Perisicia. W ostatnim kwadransie rywalizacji sprawy w swoje nogi wziął jednak były napastnik Chelsea i ostatecznie to Milan opuszczał plac gry z tarczą.
– Było dokładnie tak, jak mówiłem przed meczem. To było wyjątkowe spotkanie. Wygraliśmy derby, mimo że cierpieliśmy w pierwszej połowie. Po zmianie stron wróciliśmy jednak do gry – mówił Giroud w rozmowie z DAZN.
– Miałem nadzieję na to, że uda mi się zdobyć bramkę lub dwie. Przy pierwszym golu dopisało mi szczęście. Przy drugim natomiast świetnym podaniem obsłużył mnie Davide Calabria – kontynuował Francuz.
– Jestem bardzo szczęśliwy z tej wygranej, która jest na pewno bardzo ważna dla naszych kibiców. Jestem też dumny z zespołu, który nigdy się nie poddaje – zaznaczył doświadczony napastnik Milanu.
– W pierwszej połowie byłem trochę odłączony od gry. Ogólnie jednak cała nasza drużyna nie zagrała dobrze. Po przerwie pokazaliśmy jednak nasze zespołowego ducha – zakończył Giroud.
35-letni napastnik w tym sezonie wystąpił jak na razie w 15 spotkaniach Serie A. Zdobył w nich siedem bramek, a ponadto zaliczył dwie asysty. Okazję na poprawę tego dorobku Giroud będzie miał za tydzień, gdy mediolańczycy zmierzą się u siebie z Sampdorią.
Czytaj więcej: Pioli po zwycięstwie w derbach: mój Milan nikogo się nie boi
Komentarze