Juventus wygrał, Vlahović z dubletem
Juventus do rywalizacji z Genoą podchodził jako faworyt. Niemniej za ekipą Thiago Motty nie były mecze, które byłyby dobrym prognostykiem na przyszłość. Bianconeri zaliczyli trzy kolejne remisy 0:0. Tymczasem w sobotni wieczór zespół z Turynu zagrał na Stadio Luigi Ferraris, który nie został wypełniony kibicami. Wpływ na taki obrót wydarzeń miały rozróby przy okazji starcia derbowego w Pucharze Włoch z udziałem Rossoblu i Sampdorii.
Pierwsza połowa na arenie w Genui po prostu się odbyła. Strzałów celnych było mało i ostatecznie żadnej z drużyn nie udało się skierować piłki do siatki. Chociaż w samej końcówce z dobrej strony pokazał się Nico Gonzalez, ale finalnie Pierluigi Gollini nie dał się pokonać.
Po przerwie odblokował się natomiast Dusan Vlahović. Serbski napastnik miał już przez media liczone minuty bez strzelonego gola, co sprawiało, ze rosła presja na napastniku Starej Damy. Vlahović natomiast wyprowadził Juve na prowadzenie w 48. minucie w sobotnim starciu, wykorzystując rzut karny podyktowany za przewinienie Koni De Wintera.
Tymczasem gol na 2:0 dla ekipy z Turynu padł w 55. minucie. Ponownie z roli napastnika wywiązał się reprezentant Serbii. Vlahović wykorzystał podanie od Teuna Koopmeinersa i podwyższył prowadzenie. Rezultat rywalizacji ustalił z kolei Francisco Conceicao. Tym samym Stara Dama zanotowała trzecie zwycięstwo w tej kampanii. Tuż przed reprezentacyjną przerwą Juve zagra z Cagliari Calcio. Genoę czeka natomiast potyczka z Atalantą.
Juventus jednocześnie po sobotniej wygranej może pochwalić się też tym, że po raz pierwszy w historii nie stracił gola w sześciu pierwszych kolejkach Serie A. Wcześniej podobnym osiągnięciem mógł się pochwalić AC Milan z 1993 roku, gdy był dowodzony przez Fabio Capello.
Genoa CFC – Juventus FC 0:3 (0:0)
0:1 Dusan Vlahović 48′ (k.)
0:2 Dusan Vlahović 55′
0:3 Francisco Conceicao 89′
Komentarze