Bartłomiej Drągowski może mówić o sporym pechu. Bramkarz niedawno pauzował z powodu poważnej kontuzji kostki, a teraz ma problemy z pachwiną. 25-latek nie dokończył niedzielnego meczu z Juventusem – zszedł z boiska już w 25. minucie spotkania.
- Pech nie opuszcza Bartłomieja Drągowskiego
- Polak już w 25. minucie meczu Spezii z Juventusem opuścił boisko
- Golkiper skarżył się na ból w okolicach pachwiny
Drągowski nie dokończył meczu z Juventusem, uraz pachwiny
Wszystko wskazuje na to, że Bartłomieja Drągowskiego czeka kolejna przerwa w grze spowodowana kontuzją. Przypomnijmy, że 25-latek nie pojechał na mistrzostwa świata z powodu poważnego urazu kostki, po którym musiał przejść operację. Bramkarz wrócił już na murawę i wystąpił w kilku spotkaniach Serie A, jednak wczoraj nabawił się następnej kontuzji.
Spezia Calcio w niedzielę wieczorem podejmowała na własnym stadionie Juventus w 23. kolejce włoskiej ekstraklasy. Stara Dama wygrała z Orzełkami 2:0, ale najważniejszą informacją dla polskich kibiców jest stan zdrowia Bartłomieja Drągowskiego. Reprezentant Biało-Czerwonych opuścił boisko już w 25. minucie tej rywalizacji, a jego miejsce zajął Federico Marchetti.
Mierzący 191 cm wzrostu golkiper poczuł ból w okolicach pachwiny i dlatego poprosił o zmianę. Tak więc, wiele wskazuje na to, iż były zawodnik Fiorentiny ponownie będzie musiał pauzować. Na ten moment nie wiadomo, jak poważny jest uraz wychowanka Jagiellonii Białystok. Musimy poczekać na raport medyczny przygotowany przez lekarzy Spezii Calcio.
Bartłomiej Drągowski w 21 meczach trwających rozgrywek wpuścił 34 gole i zachował 4 czyste konta. Portal “Transfermarkt” wycenia go na 4,5 miliona euro.
- Czytaj więcej:
Komentarze