Bartłomiej Drągowski i jego przyszłość od dłuższego czasu budzi zainteresowanie włoskich mediów. Reprezentant Polski ma kontrakt ważny z Fiorentiną do końca czerwca 2023 roku. Nowe doniesienia w sprawie Polaka pojawiły się w serwisie CalcioMercato.com.
- Bartłomiej Drągowski wciąż nie może być pewny swojej przyszłości
- CalcioMercato.com ujawniło, że Fiorentina jest w trakcie oceny przydatności zawodnika w klubie
- Aktualna umowa 24-latka obowiązuje do końca czerwca 2023 roku
Waża się losy Drągowskiego w Fiorentinie, Inter w gotowości?
Bartłomiej Drągowski broni barw ekipy z Florencji z przerwami od 2016 roku. W międzyczasie był również wypożyczony do Empoli. Polski bramkarz zapracował swoją świetną postawą w trakcie spotkań Violi na sympatię kibiców. Nie milkną jednak spekulacje, sugerujące, że 24-latek niebawem zmieni barwy klubowe.
Włoscy dziennikarze przekonują, że władze Fiorentiny są w trakcie rozmów z zawodnikiem w sprawie nowego kontraktu. Niewykluczone zatem, że niebawem przyszłość Drągowskiego zostanie rozstrzygnięta. Agent zawodnika w trakcie weekendu zdementował natomiast informacje, że rozmowy w sprawie nowej umowy z Fiorentiną nie zostały zerwane, co także podawała prasa we Włoszech.
Faktem jest jednak, że chętnych na polskiego bramkarza nie brakuje. Za ewentualnym transferem Drągowskiego może przemawiać również to, że dobiegająca powoli do końca umowa zawodnika, może sprawiać, że decydenci Fioletowych biorą pod uwagę sprzedaż Polaka, aby nie stracić zawodnika na zasadzie wolnego transferu.
Wartość Drągowskiego wynosi aktualnie ponad 10 milionów euro. Już jakiś czas temu w mediach pojawiły się doniesienia, że chętny na transfer z udziałem polskiego bramkarza może być Inter Mediolan, szukający następcy dla Samira Handanovicia, który jest coraz bliżej zakończenia piłkarskiej kariery. W tej kampanii Drągowski wystąpił łącznie w pięciu meczach, zachowując w dwóch spotkaniach czyste konto.
Aktualnie reprezentant Polski leczy kontuzje uda. Termin jego powrotu do gry na razie nie jest znany.
Czytaj więcej: Juventus – Fiorentina: o wyniku zadecydował gol w końcówce
Komentarze