- Djalo w poniedziałek został zawodnikiem Juventusu
- Portugalczyk jest zadowolony z transferu
- Obrońca odniósł się do niedawnej kontuzji
Weah pomógł przy transferze Djalo do Juventusu
Kontrakt Tiago Djalo z Lille wygasał w czerwcu 2024 roku, dlatego Juventusowi udało się sfinalizować transfer Portugalczyka w styczniu za kwotę 3,5 mln euro plus bonusy. Wszystko wskazuje na to, że będzie to jedyne zimowe wzmocnienie Starej Damy.
Defensor niedawno przebył poważną kontuzję, a jego obecna forma martwiła fanów Bianconerich. – Jestem gotowy do gry. Czuję się dobrze. Z moim kolanem jest wszystko w porządku. Potrzebuję regularnej gry. Dla mnie to wielki dzień – mówił Djalo tuż po transferze cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Portugalczyk potwierdził również, że do transferu namawiał go Weah. – Tak, zadzwonił do mnie i mówił wiele dobrych rzeczy o zespole. Pomógł mi. Przyznał, że bardzo się przydam. Nigdy wcześniej tu nie grałem, ale to liga o wysokiej jakości. Tutaj jest bardziej taktycznie niż we Francji i myślę, że to jest dla mnie odpowiednie.
Zobacz również: Nowe wieści ws. transferu Phillipsa. Anglik coraz bliżej zmiany klubu
Komentarze