W trakcie środowego spotkania Pucharu Włoch, w którym Atalanta BC mierzyła się z Juventusem FC, na trybunach obecny był Antonio Conte, co zrodziło spekulacje, że były menedżer Chelsea FC mógł pojawić się na Półwyspie Apenińskim, aby przeprowadzić rozmowy ws. podjęcia pracy w jednym z włoskich klubów. 49-latek zdementował jednak takie doniesienia.
– U mnie wszystko w porządku. Na pewno tęsknie za pracą i treningami z drużyną, ale z drugiej strony postanowiłem w tym roku trochę odpocząć. Jestem odprężony i czekam na swój kolejny cel do zrealizowania – mówił Conte w rozmowie ze Sky Sport Italia.
– Przybyłem na mecz w Bergamo tylko po to, aby go obejrzeć, nie jest to związane z ewentualnym prowadzeniem rozmów ws. podjęcia pracy w jakimś włoskim klubie. Po prostu przyleciałem samolotem z Londynu do Mediolanu i zdecydowałem, że udam się na spotkanie Atalanty z Juve – dodał włoski trener.
W środowy wieczór Chelsea przegrała 0:4 z AFC Bournemout. Conte został zapytany o ten mecz, ale Włoch dał jasno do zrozumienia wszystkim, że team klubu z Premier League jest już dla niego zamkniętym etapem.
– Nie znałem wyniku meczu z udziałem Chelsea. W każdym razie temat tego klubu to już dla mnie przeszłość. Zostały przeze mnie podjęte pewne kroki względem Chelsea, ale nie chciałbym na ten temat rozmawiać. To sprawa między mną, a klubem – skwitował Conte.
Komentarze