Świetnie ułożyły się derby della Capitale dla AS Romy. Do tego Tammy Abraham został najszybszym strzelcem włoskiego klasyku, a ozdobą całego widowiska śmiało można nazwać trafienie Lorenzo Pellegriniego.Tymczasem o finalnym rezultacie zadecydowały gole z pierwszej połowy 3:0 (3:0).
Deklasacja przed przerwą
Tammy Abraham wpisał się do kart historii derbów della Capitale, gdy zaledwie po 54. sekundach zapewnił prowadzenie AS Romie. Anglik był świetnie ustawiony podczas rzutu rożnego, bo piłka odbita od poprzeczki trafiła w jego udo po czym wpadła do siatki.
Giallorossi poszli za ciosem. Lazio głównie skupiło wszystkie siły na zadaniach defensywnych. W 22. minucie Abraham ustrzelił dublet, kończąc z pół woleja akcję zapoczątkowaną z prawej strony boiska. Niewiele brakowało, aby chwilę później Nicola Zalewski wpisał się na listę strzelców. Jego płaski strzał z ostrego kąta obronił jednak Strakosha. Polak zagrał solidne zawody do przerwy. Nie raz podejmował drybling, czym wywalczał cenne rzuty wolne.
Właśnie po jednym ze stałych fragmentów gry, Lorenzo Pellegrini huknął nie do obrony w same okienko. Trafienie Włocha wprawiło w euforie kibiców AS Romy, natomiast sam Francesco Totti stał jak wryty na trybunach, kiedy jego młodszy kolega dobijał rywala przed przerwą.
Dobry mecz Zalewskiego, AS Roma zrewanżowała się za poprzednie derby
Od startu drugiej odsłony widać było, że AS Roma oddała pole przeciwnikowi, żeby bronić korzystnego rezultatu. W tym nie najlepiej czuł się Zalewski, który często szukał gry do przodu. Lazio już częściej dochodziło do sytuacji bramkowych, jednak skuteczność zawodników Sarriego pozostawiała wiele do życzenia.
Nicola Zalewski opuścił murawę kwadrans przed końcem rywalizacji. Wpływ na to miała po części jego żółta kartka i przejście zespołu w totalną defensywę. Ostatecznie nic więcej się nie wydarzyło na Stadio Olimpico. Giallorosssi dalej mogą cieszyć się serią meczów bez porażki, uciekając lokalnym rywalom na dwa oczka w ligowej tabeli.
Komentarze