Capello liczy na potrójną koronę włoskich trenerów. Ostrzegł jeden klub

Fabio Capello w rozmowie z La Gazzetta dello Sport wyznał, że liczy na triumf włoskich szkoleniowców w europejskich pucharach. Zdaniem byłego trenera najtrudniejsze zadanie czeka Fiorentinę.

Fabio Capello
Obserwuj nas w
Zuma Press / Alamy Na zdjęciu: Fabio Capello

Capello czeka na triumf włoskich szkoleniowców

Carlo Ancelotti, Gian Piero Gasperini oraz Vincenzo Italiano, czyli trzech szkoleniowców z Półwyspu Apenińskiego, którzy zagrają w finale europejskich pucharów. W poprzednim sezonie w finałach obserwowaliśmy trzy kluby z Włoch, lecz żaden z nich ostatecznie nie odniósł triumfu. Tym razem w decydujących meczach zobaczymy dwa włoskie kluby oraz trzech trenerów, a jeden z nich jest ogromnym faworytem do wzniesienia pucharu. Fabio Capello legenda włoskiej piłki w rozmowie z La Gazzetta dello Sport przyznał, że miło byłoby zobaczyć potrójną koronę w wykonaniu włoskich trenerów.

Byłoby bardzo miło zobaczyć potrójną koronę w wykonaniu włoskich trenerów: Ancelotti podnoszący puchar Ligi Mistrzów z Realem, Gasperini odnoszący zwycięstwo w Lidze Europy z Atalantą i Italiano triumfujący w Lidze Konferencji z Fiorentiną. Dla Coverciano byłoby to jak zdobycie Złotej Piłki – powiedział Capello na łamach La Gazzetta dello Sport.

POLECAMY TAKŻE

Fiorentina ma trudniejsze zadanie niż Atalanta

Były trener takich klubów jak AC Milan, Juventus czy Real Madryt odniósł się również do finałowych starć włoskich zespołów. Atalanta w Lidze Europy zmierzy się z niepokonanym do tej pory Bayerem Leverkusen. Z kolei Fiorentina w Grecji spotka się z Olympiakosem Pireus. Fabio Capello uważa, że z racji finałowego meczu w Atenach trudniejsze zadanie czeka podopiecznych Vincenzo Italiano.

Jestem pewny, nawet jeśli zabrzmi to dziwnie, biorąc pod uwagę przeciwników. Bardziej boję się o Fiorentinę niż Atalantę. Viola zmierzy się z Olympiakosem w Atenach. Nawet jeśli to stadion AEK-u, a nie ich to greccy kibice są głośni. Mam nadzieję, że Olympiakos odczuje większą presję – podkreślił były trener AC Milanu i Juventusu.

Ufam Gasperiniemu i Atalancie. To zespół, który może zranić każdego. Nie przez przypadek wygrali na Anfield 3:0, eliminując Liverpool, który był faworytem do zwycięstwa w Lidze Europy. Bayer ma większą jakość niż Atalanta, a wyniki zwiększyły ich poczucie własnej wartości. Jednak bycie faworytem nie zawsze jest zaletą – ocenił szanse La Dei w meczu z Leverkusen.

Finał Ligi Europy pomiędzy Atalantą, a Bayerem odbędzie się 22 maja, zaś finał Ligi Konferencji Fiorentina – Olympiakos zostanie rozegrany 29 maja. Natomiast najważniejszy finał europejskich pucharów, czyli Ligi Mistrzów odbędzie się 1 czerwca na Wembley Stadium.

Komentarze