Niesamowite emocje przez pełne 90 minut przeżywali kibice zgromadzeni na Stadio Artemio Franchi, gdzie Fiorentina w meczu pierwszej kolejki nowego sezonu Serie A przegrała z Napoli 3:4. Gole dla neapolitańczyków zdobyli Insigne, Mertens (dwie) i Callejon, natomiast dla gospodarzy trafiali Pulgar, Milenković oraz Boateng. Pełny mecz rozegrali Bartłomiej Drągowski i Piotr Zieliński, natomiast na ławce spotkanie przesiedział Szymon Żurkowski.
Spotkanie nieszczęśliwie rozpoczęło się dla Piotra Zielińskiego – w siódmej minucie gry, Piotr Zieliński zagrał ręką we własnym polu karnym i po wideoweryfikacji, sędzia Davide Massa wskazał na jedenasty metr. Do piłki podbiegł debiutujący w oficjalnym meczu Fiorentiny Pulgar, który ze stoickim spokojem pokonał Mereta.
Neapolitańczycy pierwszy raz zagrozili bramce Drągowskiego dopiero po pół godzinie gry – wówczas z piłką w polu karnym znalazł się Koulibaly, którego uderzenie, odbite jeszcze po drodze przez jednego z zawodników Violi, przefrunęło nad poprzeczką.
Siedem minut przed końcem pierwszej połowy, podopieczni Carlo Ancelottiego zdołali doprowadzić do wyrównania – Insigne zagrał do ustawionego przed szesnastką Mertensa, który łatwo poradził sobie z obrońcą i silnym strzałem sprzed pola karnego, przełamał ręce Drągowskiego.
Nie był to jednak koniec strzelania w pierwszej odsłonie kapitalnego pojedynku na Artemio Franchi, albowiem w 43. minucie, to goście z Neapolu byli już na prowadzeniu. Sędzia podyktował jedenastkę za dość dyskusyjny faul na Mertensie, a strzałem z 11 metrów Drągowskiego pokonał Insigne.
Siedem minut po zmianie stron, kapitalną indywidualną akcję przeprowadził Chiesa, po której Fiorentina zyskała rzut rożny. Piłkę z narożnika boiska posłał w pole karne Pulgar, a na listę strzelców wpisał się Milenković, choć Meret powinien w tej sytuacji zachować się dużo lepiej.
W 56. minucie, neapolitańczycy wrócili jednak na prowadzenie – Insigne wypatrzył Callejona, a Hiszpan precyzyjnym uderzeniem po ziemi, ulokował futbolówkę w siatce tuż przy słupku, poza zasięgiem Drągowskiego. W kolejnych minutach mogliśmy oglądać groźne uderzenia z dystansu – najpierw próbę Boatenga wybronił Meret, a chwilę później, Drągowski sparował silny strzał Fabiana Ruiza.
Debiutujący w oficjalnym meczu Fiorentiny Kevin-Prince Boateng, potrzebował zaledwie czterech minut od momentu pojawienia się na murawie, by wpisać się na listę strzelców. Ghańczyk zdecydował się na płaski strzał zza linii szesnastki, a piłka zatrzepotała w siatce, odbijając się po drodze od słupka.
Sześć goli? Mało! Worek z bramkami rozwiązał się na dobre i w 68. minucie Napoli prowadziło 4:3! Akcję zapoczątkował Zieliński, chwilę później centrę z lewej flanki posłał Mertens, następnie wzdłuż bramki zgrał ją Callejon, a do siatki z najbliższej odległości futbolówkę skierował Insigne.
Kiedy następne mecze?
W ostatnich minutach tempo spotkania nieco siadło i Napoli dowiozło do końca wynik 4:3. W drugiej kolejce, podopiecznych Carlo Ancelottiego czeka szlagierowe starcie z Juventusem, podczas gdy Fiorentina zmierzy się z Genoą.
Fiorentina – Napoli 3:4 (1:2)
1:0 Pulgar (k.) 10′
1:1 Mertens 38′
1:2 Insigne (k.) 43′
2:2 Milenković 52′
2:3 Callejon 56′
3:3 Boateng 65′
3:4 Insigne 68′
żółte kartki:
Boateng, Pezzella – Allan, Callejon, Rui, Zieliński
Fiorentina: Drągowski – Venuti, Pezzella, Milenković, Lirola – Pulgar, Badelj (73′ Benassi), Castrovilli – Sottil (78′ Ribery), Vlahović (62′ Boateng), Chiesa
Napoli: Meret – Rui (71′ Ghoulam), Koulibaly, Manolas, Di Lorenzo – Insigne, Zieliński, Allan (72′ Elmas), Callejon – Ruiz – Mertens (84′ Hysaj)
Komentarze