Nieoczywisty bohater uratował lidera Serie A na Sardynii

Ismael Bennacer
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Ismael Bennacer

Milan miał spore trudności z pokonaniem bramkarza Cagliari. Lider Serie A ostatecznie dokonał tego (1:0) i wciąż jest na szczycie tabeli.

Godzina oczekiwania na przełamanie niemocy strzeleckiej

Milan wyruszył na Sardynię jako zdecydowany faworyt do pokonania Cagliari, czyli drużyny broniącej się przed spadkiem Serie A. Mediolańczykom zależało szczególnie na zwycięstwie, ponieważ komplet punktów oznaczał, że drużyna Stefano Pioliego wciąż będzie miała trzy oczka przewagi nad wiceliderem z Neapolu.

Piłkarze Milanu chcieli rozstrzygnąć losy spotkania jak najszybciej. Mediolańczycy ruszyli do ataku, stworzyli sobie sporo okazji strzeleckich, ale pojawił się pewien znaczący problem, czyli nieskuteczność. Pokonać bramkarza Cagliari próbowali Olivier Giroud, czy Brahim Diaz. Żaden z nich nie uderzył jednak wystarczająco dobrze. Gospodarze zaprezentowali się jeszcze słabiej i do przerwy nie doczekaliśmy się gola.

Po zmianie stron zobaczyliśmy znacznie lepsze spotkanie. Przede wszystkim obie drużyny starały się bardziej w ofensywie, co skutkowało trafieniem na 1:0 po godzinie gry. Tyle czasu na zdobycie bramki potrzebował Milan. Wówczas ustawiony plecami do bramki Olivier Giroud, zagrał ją tak, że szansę miał Ismael Bennacer. Algierczyk przymierzył świetnie w prawy róg bramki i dał prowadzenie swojej drużynie.


Cagliari wykreowało kilka szans, ale nie potrafiło pokonać tego dnia bramkarza Milanu, nawet gdy wydawało się, że gol dla gospodarzy wreszcie musi paść. Goście w przypadku niepowodzenia mogliby mieć do siebie uzasadnione pretensje, ponieważ lider Serie A powinien wygrać wyżej, niż tylko 1:0.

Komentarze