Eusebio Di Francesco w ostatnich latach zanotował regres w karierze trenerskiej. Jeszcze kilka sezonów temu jako trener Romy w spektakularny sposób odrobił straty w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Barceloną i awansował do półfinału. Wydawało się, że Serie A ma świetnego trenera na karuzelę na lata. Niestety chyba Di Fra właśnie z niej spadł na dobre.
- Piotr Dumanowski i Dominik Guziak z Eleven Sports w tekście dla Seriea.pl opisują ostatnie sezony w wykonaniu Eusebio Di Francesco
- Próbują znaleźć odpowiedź na pytanie, co było przyczyną nieudanej przygody tego trenera z kilkoma klubami Serie A
Eusebio Di Francesco – chwile chwały i bezrobocie
AS Roma odrobiła straty (1:4), wygrywając 3:0 i awansowała do półfinału Ligi Mistrzów. FC Barcelona zanotowała jedną z największych wpadek w historii. Eusebio Di Francesco walczył potem jeszcze o finał z Liverpoolem, w dwumeczu przegrywając 6:7. Rzymianie pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Grali ofensywnie, bo tego wymagał od nich trener. W Serie A zachowywali również balans w obronie.
Niestety Di Francesco zaczął notować spory zjazd. Po odejściu z Romy w kolejnych klubach nie szło mu za dobrze. Coraz gorsze wyniki uzyskiwał z Sampdorią, nieźle zaczął w Cagliari, ale 16 meczów bez zwycięstwa przelało czarę goryczy i ponownie stracił robotę. Nie tak dawno zgłosił się po niego Hellas Werona, ale przygoda zakończyła się zaledwie po trzech meczach.
Historię Eusebio Di Francesco, jego sukcesów i niepowodzeń opisują szeroko na Seriea.pl Piotr Dumanowski i Dominik Guziak z Eleven Sports.
- Cały tekst “Niedawno walczył o finał Ligi Mistrzów, teraz nie nadaje się do Serie A?” przeczytasz na Seriea.pl
Komentarze