To była emocjonująca środa z Serie A. Dziś odbyły się trzy zaległe spotkania 20. kolejki. W najważniejszym meczu Bolonia dość sensacyjnie pokonała Inter Mediolan 2:1 po fatalnym błędzie bramkarza w końcowej fazie spotkania, który zaprzepaścił szansę na przeskoczenie Milanu w tabeli. Prawdziwy thriller oglądali kibice w Bergamo, gdzie Atalanta zremisowała 4:4 z Torino. W trzecim spotkaniu Fiorenitna wysoko przegrała z Udinese aż 0:4.
- Wysoka porażka Fiorentiny, tylko 45 minut Krzysztofa Piątka
- Grad goli w Bergamo, Torino zdemolowało Atalantę
- Bolonia wygrywa z Interem, Nerrazzuri nie wykorzystali szansy
Fatalny błąd bramkarza Interu pogrzebie szansę na scudetto? Prawdziwy thriller w Bergamo
W środę rozegrano trzy zaległe spotkania 20. kolejki Serie A. W pierwszym starciu Fiorentina mierzyła się z Udinese. Gospodarze wciąż walczą o udział w europejskich pucharach w przyszłym sezonie, z kolei goście znajdują się w środkowej części tabeli. Standardowo już poza składem Violi znalazł się Bartłomiej Drągowski, który we włoskiej ekstrkalsie ostatni raz wystąpił 26 lutego, z kolei w pierwszym składzie znalazł się Krzysztof Piątek. Polski napastnik spędził na placu gry zaledwie 45 minut i niczym się nie wyróżnił. Fiorentina dość niespodziewanie wysoko przegrała dzisiejsze spotkanie aż 0:4. Strzelanie już w 13. minucie rozpoczął Mari, a jeszcze przed przerwą drugie gola dołożył Deulofeu. Kolejne dwa trafienia padły już w doliczonym czasie gry. Na 3:0 podwyższył w 91. minucie Walace, a wynik spotkania ustalił cztery minut później Udogie.
Atalanta Bergamo podejmowała przed własną publicznością Torino. La Dea podobnie jak zespół z Florencji walczy o udział w europejskich pucharach w przyszłym sezonie, z kolei Byki zajmują miejsce w środku stawki. Raczej nikt nie spodziewał się takich emocji w tym spotkaniu. Choć gospodarze nie prezentują się najlepiej w ostatnich tygodniach to jednak wielu typowało ich zwycięstwo w tym meczu. Tymczasem to zespół z Turynu rozpoczął strzelanie. Na listę strzelców już w 4. minucie wpisał się Sanabria. Później jednak do głosu doszli gospodarze, którzy najpierw wyrównali, a pięć minut później objęli prowadzenie. Mogłoby się wydawać, że Atalanta pójdzie za ciosem i zdobędzie kolejne bramki. Piłkarze Torino nie zamierzali się jednak poddać i jeszcze przed przerwą na tablicy wyników był remis. Po zmianie stron gospodarze totalnie się pogubili. Najpierw trzeciego gola dla Byków zdobył Lukić, a prę chwil później piłkę do własnej bramki wpakował Freuler i było 2:4. Ale jeśli ktoś myślał, że to koniec emocji w Bergamo, grubo się pomylił. Atalanta ponownie zdołała odpowiedzieć dwoma bramkami.. Najpierw gola kontaktowego zdobył Pasalić, a chwilę później wyrównał Muriel. Ostatecznie obie drużyny podzieliły się punktami, ale z pewnością było to jedno z ciekawszych spotkań w sezonie.
Inter Mediolan przystępował do spotkania z Bolonią jako wicelider, a zwycięstwo w tym spotkaniu pozwoliłoby nerazzurrim wskoczyć na fotel lidera i nie oglądać się już na rywali w walce o scudetto. Goście rozpoczęli to spotkanie od mocnego uderzenia, a na prowadzenie wyprowadził ich już w 3. minucie Perisić. Jednak z czasem Inter uspokoił grę, nie atakował już z taką determinacją, a to wykorzystali rossoblu. Bolonia przeprowadziła jedną skuteczną akcję w pierwszych 45 minutach, ale to wystarczyło, aby doprowadzić do wyrównania. Błąd defensywy wykorzystał Arnautović. Po przerwie znów obudzili się gracze Interu, którzy czując wielką presję mocno zaatakowali bramkę rywala. Ale niewykorzystane sytuacje się mszczą. Fatalny błąd bramkarza Interu, który minął się z piłką wykorzystał Sansone dając gospodarzom cenne trzy punkty. Nerazzurri nie wykorzystali szansy na przeskoczenie Milanu w tabeli. Sprawa mistrzostwa leży teraz w rękach rossonerich.
Wyniki zaległych spotkań 20. kolejki Serie A
Fiorentina – Udinese 0:4 (0:2)
13′ Mari, 36′ Deulofeu, 91′ Walace, 95′ Udogie
Atalanta – Torino 4:4 (2:2)
18′ Muriel, 23′ De Roon, 78′ Pasalić, 84′ Muriel – 4′ Sanabria, 36′ Lukić, 63′ Lukić, 68′ Freuler (sam.)
Bologna – Inter 2:1 (1:1)
28′ Arnautović, 82′ Sansone – 3′ Perisić
Komentarze