- Lecce zwolniło w poniedziałek trenera
- Roberto D’Aversa stracił pracę przez swoje skandaliczne
- Trener po meczu uderzył Thomasa Henry’ego
Roberto D’Aversa zapłacił posadą za karygodne zachowanie
Lecce w niedziele na własnym stadionie przegrało 0:1 z Hellasem Werona. Do wielkiego skandalu doszło bezpośrednio po końcowym gwizdku arbitra. Karygodnego zachowania dopuścił się trener gospodarzy Roberto D’Aversa.
W końcówce meczu dochodziło do spięć pomiędzy zawodnikami Lecce a napastnikiem gości. Thomas Henry celowo opóźniał grę w doliczonym czasie gry. Francuz w 97. minucie spotkania obejrzał czerwoną kartkę, a prawdziwa awantura rozpoczęła się wraz z końcowym gwizdkiem. Na murawę wbiegł D’Aversa, który uderzył w głowę Henry’ego. Skandaliczne zachowanie 48-latka poskutkowało decyzją o jego zwolnieniu. Lecce poinformowało o rozstaniu ze szkoleniowcem w specjalnym komunikacie.
– Po wydarzeniach, które miały miejscu po meczu Lecce – Werona, Lecce informuje, że Roberto D’Aversa został zwolniony z funkcji trenera. Dziękujemy trenerowi i jego sztabowi za dotychczasową pracę – brzmi komunikat klubu.
Roberto D’Aversa w Lecce pracował od czerwca 2023 roku. Pod jego wodzą Salentini zagrali 30 meczów, z których wygrali tylko 6 spotkań. Klub z regionu Apulia zajmuje na ten moment 15. miejsce w Serie A z dorobkiem 25 punktów.
Komentarze